Prace domowe powinny wrócić do szkół? Oto, co sądzi większość
Zadania domowe przez lata były nieodłącznym towarzyszem uczniów. Następnie postanowiono od nich odejść, choć nie wszyscy zgadzają się, że był to dobry pomysł. Co na ten temat uważa większość Polaków?
Ostatni sondaż Opinia24 przeprowadzony na zlecenie RMF FM nie pozostawia złudzeń. Zdecydowana większość Polaków uważa, że prace domowe powinny wrócić i być stałym elementem edukacji w polskich szkołach.
Sondaż został przeprowadzony na grupie 1003 osób w dniach 1-3 września 2025 roku. Jak prezentują się statystyki?
Odpowiedzi udzielane przez uczestników sondażu wyraźnie pokazują, czego oczekuje większość Polaków. Aż 66% respondentów opowiada się za powrotem prac domowych (37% zdecydowanie jest za tym, a 29% raczej się zgadza), 17% nie ma w tej sprawie opinii i zaledwie 17% ankietowanych jest przeciwnych temu pomysłowi.
Idei prac domowych w szkole bardziej przychylne są kobiety (69%), osoby z wyższym wykształceniem (76%), wyborcy Prawa i Sprawiedliwości (83%) oraz osoby, które głosowały na Karola Nawrockiego (78%/76% w pierwszej/drugiej turze wyborów).
Od 1 kwietnia 2024 roku w klasach I-III szkół podstawowych nie są zadawane prace domowe. Natomiast w klasach IV-VIII są dopuszczalne, ale nie są obowiązkowe i nie mogą być oceniane. Zamiast tego uczniowie uzyskują informacje o tym, co zrobili dobrze, a gdzie popełnili błąd.
Ministerstwo Edukacji Narodowej do końca września będzie zbierać wyniki badań i ankiet, których celem jest ocenienie efektów przyniesionych przez zniesienie prac domowych w szkołach.
Następnie przyjdzie pora na podsumowanie wyników i podjęcie decyzji, co może nastąpić jesienią. Pod uwagę aktualnie brane są trzy rozwiązania. Pierwszym jest powrót prac domowych w ich tradycyjnej postaci, a drugim — utrzymanie obecnych zasad. Natomiast trzecia możliwość jest kompromisem, który mógłby polegać na przywróceniu prac domowych z konkretnych przedmiotów lub w ograniczonej liczbie w ciągu tygodnia.
Źródła: rp.pl, businessinsider.pl, glos.pl, rmf24.pl
Zobacz też:
1000 złotych na ucznia w nowym roku szkolnym. Jeszcze można złożyć wniosek
Nieobecności w szkole. Od września bardziej restrykcyjne przepisy
Vulcan i Librus pokazały cenniki. Za co trzeba będzie płacić?