Reklama
Reklama

Geologiczna ciekawostka na Dolnym Śląsku. Bazaltowe słupy robią wrażenie

Łagodne wzgórza Dolnego Śląska to pozostałości po dawnych wulkanach, które aktywne były miliony lat temu. Dzisiaj w niektórych miejscach możemy obejrzeć geologiczne ciekawostki, które są po nich pamiątką. Jednym z najbardziej spektakularnych miejsc, które możemy odwiedzić, jest kamieniołom w Mikołajowicach. Dowiedz się, jak powstawały tam niesamowite bazaltowe słupy.

Dzisiaj ciężko jest sobie wyobrazić dymiące wulkany i rozlewające się potoki lawy na łagodnych wzgórzach Dolnego Śląska. Miliony lat temu była to rzeczywistość, która uformowała tamtejszy teren. Kamieniołom w Mikołajowicach to pamiątka i dowód na to, jak przez miliony lat kształtowała się rzeźba terenu Polski.

Skąd się wzięły bazalty na Dolnym Śląsku?  

Bazalt to skała wulkaniczna, która dzisiaj tworzy łagodne wzgórza na południu Polski. Powstała z magmy, znajdującej się w płaszczu Ziemi, która miliony lat temu pod wpływem ciśnienia unosiła się ku powierzchni — w ten sposób tworzyły się wylewy lawy. Z czasem lawa na powierzchni stygła, tworząc jednolite, ciemne skały bazaltowe. Ich barwa wynikała z wysokiej zawartości minerałów, takich jak żelazo czy magnez. Nawet dzisiaj w ich strukturze można dostrzec drobnoziarniste kryształy w postaci struktur porfirowych. Podczas stygnięcia lawa kurczyła się, a skała pękała. To właśnie w ten sposób zaczęły powstawać charakterystyczne słupy bazaltowe. Szczeliny tworzyły pięciokątny albo nawet sześciokątny przekrój, który można podziwiać w kamieniołomie w Mikołajowicach.

Na Dolnym Śląsku większość wylewów bazaltowych miała miejsce między 33 a 18 milionami lat temu. Z kolei w Mikołajowicach bazalty powstały około 31 milionów lat temu.

Przez miliony lat bazalty podlegały procesom wietrzenia i erozji. Najpierw niszczenie postępowało wzdłuż szczelin ciosowych, a z czasem obejmowało także rdzeń słupów. Stopień zerodowania jest największy w partiach przypowierzchniowych i maleje w głąb skał. Dodatkowo, w okresie plejstoceńskim teren był pokryty lądolodem, który pozostawił na powierzchni piaski i żwiry polodowcowe, osadzone przez wypływające wody. Dzięki temu dzisiejszy krajobraz Sudetów i ich przedpola to nie tylko wzgórza bazaltowe, lecz także świadectwo burzliwej, wulkanicznej przeszłości regionu oraz późniejszej działalności lodowców.

Zobacz także: Te budowle są "zawieszone w chmurach". Powstały na trudno dostępnych skałach

Gdzie dzisiaj zobaczymy bazalty?

Kamieniołom w Mikołajowicach uznawany jest jedno z najpiękniejszych odsłonięć słupów bazaltowych w całych Sudetach. Zobaczymy tam długą palisadę słupów o wysokości ok. 20-30 metrów — mają równe krawędzie, ale na ich powierzchni można zauważyć liczne spękania, które świadczą o erozji skał.

Najlepiej widoczne słupy znajdują się na południowej ścianie niecki, która rozciąga się na długość ok. 100 m. To właśnie tam ujrzymy zachwycającą regularność bazaltów. Wschodnia i północna strona niecki jest gorzej wyeksponowana i uległa dość silnemu zwietrzeniu. U podnóża ścian znajdują się odłamki skał i piasek, które uległy wymyciu z wyższych części. Erozja w dalszym ciągu postępuje, przez co wygląd bazaltów z czasem może ulegać zmianie. Zwiedzając obiekt, należy również pamiętać o niebezpieczeństwie, jakie stanowią luźne odłamki skał. Z tego powodu warto zachować dużą ostrożność podczas odwiedzin.

Kamieniołom prawdopodobnie został zamknięty w latach 80. lub 90. XX wieku. Od tego czasu obiekt został zapomniany - dzisiaj jego teren jest zaniedbany. Roślinność zaczęła stopniowo zajmować teren, a istniejące budynki, które świadczą o dawnej działalności tego miejsca zaczęły popadać w ruinę.

Dojazd do kamieniołomu jest prosty - znajduje się on zaraz przy autostradzie. Sama niecka jest płaskim terenem, przez co poruszanie się po niej nie powinno stanowić problemu - warto jedynie zachować ostrożność i nie zbliżać się zbytnio do ścian. W okolicy znajdziemy Wysoczyznę Taczalińską, Łąki Książęce, Mokradła Gniewomierskie i Złoty Las, czyli rezerwaty przyrodniczo-krajobrazowe, po których warto się przejść.

Źródło: przyrodniczo.pl, gorykaczawskie.pl

Zobacz też:

Architektoniczna perełka nad Jeziorem Garda. Mury "wyrastają" z wody

W tym mieście na Dolnym Śląsku odkryto bezcenny skarb. Do dziś nie jest kompletny

Jeden z największych takich obiektów na Mazowszu. Mógł być kluczowy

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyroda | ciekawe miejsca | ciekawostki