Jedno z najmłodszych schronisk w Sudetach. Ma ciekawą historię
U podnóża Waligóry znajduje się wyjątkowe miejsce, które jest zaliczane do najmłodszych w Sudetach. Z czego słynie schronisko Andrzejówka? Jego lokalizacja na Przełęczy Trzech Dolin do dzisiaj łączy szlaki Sudetów Zachodnich i Wschodnich. Bywała tutaj holenderska królowa, a nad schroniskiem czuwał „królewski gospodarz”.
Wybudowanie schroniska na wysokości 805 m n.p.m. w miejscu węzła środkowosudeckich szlaków: Jedlina Zdrój, Szczawno Zdrój i Sokołowsko było idealnym rozwiązaniem dla wzrastającego na początku XX wieku ruchu turystycznego. Pomysłodawcą drewnianego schroniska w Sudetach okazał się aptekarz Andreas Bock, szef Wałbrzyskiego Towarzystwa Górskiego, od którego imienia budynek zyskał nazwę Andreasbaude (Andrzejówka). Głównym architektem schroniska był F. W. Kronke, natomiast rzeźby znajdujące się we wnętrzach obiektu m.in. skrzat leśny oraz motywy śląskie są zasługą Hansa Brochenbergera. Oficjalne otwarcie schroniska miało miejsce w październiku 1933 roku, którego pierwszymi gospodarzami zostali Otto i Margarete Rübartsch. W tamtych czasach Andrzejówka posiadała 3 sale jadalne na 220 miejsc oraz bazę noclegową liczącą 25 miejsc.
Urokliwe położenie schroniska sprawiło, że w 1936 roku przez dwa tygodnie gościła w nim holenderska królowa Wilhelmina wraz z księżniczką Julianną. Po tej wizycie Otto Rübartsch został okrzyknięty mianem Königlischer Baudenwirt, czyli "królewskim gospodarzem". Dlaczego Andrzejówka była tak popularna? Obiekt znajdował się przede wszystkim u podnóża Waligóry (936 m n.p.m.), czyli popularnego punktu widokowego. Poza tym w schronisku organizowano liczne imprezy okolicznościowe jak m.in. andrzejki lub pożegnanie zimy.
Po 1945 roku Andrzejówa była własnością Dolnośląskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego, a potem PPTK. W latach 50. i 60. XX wieku przyłączono do schroniska drugi budynek noclegowy oraz zbudowano pierwsze wyciągi narciarskie, a nawet zorganizowano pierwszy narciarski Bieg Gwarków. Warto dodać, że w 2013 roku schronisko Andrzejówka zdobyło pierwsze miejsce w rankingu schronisk górskich PTTK.
Do Andrzejówki można dostać się zarówno pieszo, jak i samochodem z Głuszycy, Walimia lub Wałbrzycha, co zajmuje około 30 minut. Do obiektu prowadzi także pięć szlaków: żółty z Grzmiącej, czerwony z Grzmiącej, niebieski z Wałbrzycha, zielony z Rybnicy Leśnej oraz czarny z przełęczy pod Szpiczakiem. Natomiast po dotarciu do schroniska można nabrać sił przed dalszą wędrówką w Góry Kamienne, na Chełmiec (851 m n.p.m.), Borową (854 m n.p.m.) lub Wielką Sowę (1015 m n.p.m.).
Źródło: andrzejowka.eu, dolnyslask.travel, dolnoslaskie.szlaki.pttk.pl, korona-gor-polski.pl.
Zobacz też:
Jeden z największych zamków Europy. Jego nazwa pochodzi od rabusia
Naukowcy sprawdzili reakcje wilków na człowieka. Wyniki jednoznaczne
Ten zamek to jeden z największych w Czechach. Składa się z ponad 40 budynków