Reklama
Reklama

Niebezpieczne zjawisko pojawia się na rzekach podczas mrozu. Co to śryż?

Kiedy temperatura spada poniżej zera, a wiatr niesie ze sobą prawdziwie zimowy chłód, możemy zauważyć w przyrodzie pojawiające się niezwykłe formy lodu. Jedną z nich jest śryż, czyli zjawisko, które pojawia się na rzekach - to pierwszy sygnał, że rzeka zaczyna reagować na intensywne mrozy.

Zima powoli się zaczyna, a za nami już pierwszy śnieg. Przyroda reaguje na mróz na różne sposoby, a miłośnicy przyrody mogą doceniać różne formacje lodu, które często mają prawdziwie bajkowy wygląd. Dzisiaj przyglądamy się śryżowi, czyli formie charakterystycznej dla rzek. Jak powstaje? Czy stanowi zagrożenie? Oto wszystko, co musisz wiedzieć.

Śryż — pierwszy znak mrozu na rzekach

Śryż, znana też jako lód prądowy, to gąbczasta, mlecznobiała masa drobnych kryształków lodu, która z daleka może wyglądać, jak rozsypane po wodzie płaskie placki. Nie należy mylić jej z krą — śryż to pierwsza oznaka, że rzeka zaczyna reagować na intensywne mrozy.

Zjawisko powstaje wtedy, gdy woda w nurcie zaczyna częściowo zamarzać. Przy temperaturach poniżej -10°C proces zachodzi wyjątkowo szybko, wystarczy jednak zwykły, utrzymujący się mróz, aby śryż zaczęła się tworzyć. Gdy temperatura wody gwałtownie spada, tworzą się w niej mikroskopijne kryształki lodu. Dodatkowo zawiesina naturalnych cząstek, takich jak piasek, muł, a nawet mikroorganizmy działa jak "jądra krystalizacji", do których lód łatwiej się przyczepia. Zlepione kryształki lodu zaczynają łączyć się w elastyczne, gąbczaste struktury. W miejscach, gdzie nurt zwalnia, te lodowe skupiska mogą łączyć się z lodem brzegowym, tworząc coraz większe pokrywy.

Jeśli mróz utrzymuje się przez wiele dni, śryż przekształca się w pełnoprawną pokrywę lodową, która potrafi objąć całą szerokość rzeki. Po jej pęknięciu na powierzchni pojawia się kra — tafle lodu przesuwające się z prądem. Z kolei intensywny i długotrwały mróz może doprowadzić nawet do całkowitego zamarznięcia rzeki, choć dziś zdarza się to bardzo rzadko. Wisła, największa polska rzeka, ostatni raz była skuta lodem na całej szerokości w 2018 roku. Jednak jeszcze dwa wieki temu działo się to niemal każdej zimy.

Zobacz także: Jeziora, których nigdy nie skuwa lód. Przykłady ze świata i z Polski

Dlaczego śryż jest niebezpieczna?

Choć śryż bywa widowiskowy, naukowcy i hydrolodzy zwracają uwagę, że jest to również zjawisko potencjalnie niebezpieczne. Może prowadzić do tworzenia się zatorów lodowych, podnoszenia poziomu wody, a także stwarzać zagrożenie dla żeglugi rzecznej i elektrowni wodnych — osadzając się na śrubach i elementach znajdujących się pod wodą.

Dziś śryż pojawia się głównie podczas krótkich, gwałtownych ataków zimy — takich, które sprawiają, że woda na rzekach zaczyna przypominać mleczną, bulgoczącą masę. To malownicze, ale i ważne dla hydrologów zjawisko pokazuje, jak dynamicznie rzeki reagują na nawet niewielkie zmiany temperatury. Jeśli tegoroczna zima będzie ostra, będziemy mogli zobaczyć to zjawisko na własne oczy. Wiele jednak zależy od warunków pogodowych, a te na ten moment jeszcze ciężko przewidzieć.

Źródło: strefaagro.pl, natemat.pl

Zobacz też:

Przyrodnicy ostrzegają. Inwazyjna mszyca może pojawić się na choince

Tego kawałka Polski już nie ma. Metamorfoza nad Bałtykiem

Wyjątkowy punkt widokowy w Sudetach. Malownicze miasteczko jak na dłoni

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyroda | ciekawostki