Reklama
Reklama

Ten puchaty ssak występuje tylko w jednym rejonie w Polce. Posiada wyjątkową umiejętność

Ten rzadki okaz zająca zimą jest praktycznie niemożliwy do zobaczenia. Mowa o zającu bielaku, który występuje jedynie w jednym miejscu w Polsce. To wyjątkowe zwierzę ma wiele umiejętności, o których niewiele osób wie. Z tego powodu sprawdzamy, czym może zaskoczyć nas ten niepozorny zwierzak.

Zając bielak to rzadki gatunek, który występuje tylko w niektórych regionach Polski. Po czym można rozpoznać to wyjątkowe zwierzę?

Zając bielak to rzadki i chroniony gatunek. Jak go rozpoznać?

Zając bielak wbrew swojej nazwie nie jest wcale biały, przynajmniej nie przez cały rok. W okresie wiosenno-letnim nie wyróżnia się kolorem, ponieważ podobnie jak w przypadku popularnego szaraka, jego futro jest szarobure. Wyróżnia się jednak tym, że ma biały brzuch, a końcówki jego uszu są czarne. Jest również nieco mniejszy, ponieważ jego ciało dorasta maksymalnie do 65 cm długości, a jego waga może się wahać od 2,5 do 6 kg. Zimą zając bielak zmienia swoje ubarwienie i cały staje się śnieżnobiały. To sprawia, że jest on trudny do zauważenia szczególnie przez drapieżniki. Jest wyjątkowo szybkim zwierzęciem nie tylko przez silne nogi, ale również dobrze rozbudowane futro przy łapkach, które sprawia, że lepiej porusza się po śniegu i nie zapada się w nim.

W Polsce o wiele łatwiej jest spotkać zająca szaraka, który występuje praktycznie w całym kraju. Bielak żyje głównie w północno-wschodnich częściach Polski, na Podlasiu czy Suwalszczyźnie. Można go zobaczyć na terenach tamtejszych puszcz — Augustowskiej, Białowieskiej czy Knyszyńskiej. Jest to gatunek typowo północny, a Polsce znajduje się południowa granica jego występowania. Niestety w wyniku zmian klimatycznych badacze boją się, że wzrost temperatur zmusi go do opuszczenia naszego kraju.

Oprócz tego można spotkać go na Wyspach Brytyjskich, Islandii, w Skandynawii i północnych krajach nadbałtyckich.

Samica zająca bielaka ma niezwykłe umiejętności. Do rozmnażania nie jest potrzebny samiec

Wyjątkowa technika maskowania się to jednak niejedyna ciekawa umiejętność, którą charakteryzuje się ten gatunek. Inny talent bielaków, a dokładnie ich samic dotyczy rozmnażania. Okazuje się, że do ciąży nie zawsze potrzebują samca.

Po zapłodnieniu samica jest w ciąży przez 30-40 dni. Średnia mnogość miotu to około 6 młodych, którymi matka opiekuje się przez ok. miesiąc. W tym czasie uzależniają się one od niej i zaczynają szukać pokarmu na własną rękę. Wtedy dochodzi do kolejnej ciąży, która już nie wymaga samca. To interesująca umiejętność, która zapewniła gatunkowi przetrwanie nawet w sytuacji, kiedy populacja cierpi na niedobór męskich zająców. Zjawisko nazywane jest superfetacją i jest samoczynnym jajeczkowaniem w drugim rogu macicy, która jest dla zajęcy magazynem, pozwalającym na stymulowaniu rozrodu, kiedy jest to konieczne. To sprawia, że w ciągu całego okresu rozrodczego samica może wychować od jednego do trzech miotów, będąc zapłodnioną tylko przez dwa samce.

Co więcej, samo noszenie płodu jest dla samicy swego rodzaju zabezpieczeniem. W sytuacjach, kiedy brakuje pokarmu, wody albo zwierzę jest chore, może dojść do resorpcji płodu. Samica dostaje dodatkowej energii i może bezpiecznie przetrwać ten trudny moment. Nigdy jednak nie pochłania całego miotu, a młode i tak się rodzą.

Źródło: ekologia.pl

Zobacz też:

Mroczna legenda Zamarłej Turni. Czy Czarna Pani naprawdę istniała?

Tu pokrywa lodowa utrzymuje się nawet do maja. Wejście to ryzyko

Tylko tam woda zamienia się w ogień. Wyjątkowe zjawisko w parku narodowym

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyroda | ciekawostki