300 plus to nie to samo co kiedyś. Świadczenie straciło na wartości
Co roku przed początkiem września tysiące rodziców zmaga się z rosnącymi kosztami wyprawki szkolnej. Zeszyty, podręczniki, plecaki, obuwie, ubrania sportowe — lista potrzebnych rzeczy stale się wydłuża, a ich ceny szybują w górę. Program rządowy "Dobry Start", znany szerzej jako 300 plus, miał być odpowiedzią na te potrzeby. Coraz częściej słychać jednak głosy, że kwota świadczenia nie jest wystarczająca. Czy rodzice mogą spodziewać się waloryzacji?
Choć intencja była słuszna, to świadczenie "Dobry start" od momentu wprowadzenia w 2018 roku nie doczekało się waloryzacji, przez co z każdym rokiem jego realna wartość topnieje. Dziś 300 zł nie wystarcza nawet na połowę wyprawki. Mimo to program wciąż funkcjonuje, a wielu rodziców korzysta z niego co roku.
Od momentu wprowadzenia świadczenia "Dobry Start" w 2018 roku program do dzisiaj nie został zwaloryzowany pod kątem inflacji. To oznacza, że rodzice już od pięciu lat otrzymują wsparcie o stałej wysokości 300 zł. Niestety wartość tego zastrzyku finansowego stopniała o ok. 33%. Inflacja sukcesywnie obniżyła jego wartość, która dzisiaj szacowana jest na równowartość zaledwie ok. 195 zł w porównaniu do cen z 2018 roku. Analizy z 2024 roku mówiły, że realna wartość 300 plus wynosi ok. 201 zł, czyli jedynie 67% pierwotnej kwoty.
To stanowczo za mało, kiedy weźmiemy pod uwagę, że obecne koszty wyprawki szkolnej już teraz sięgają 650-850 zł na jedno dziecko. W przypadku uczniów starszych klas kwota ta może przekroczyć nawet 1000 zł. Koszt nowego plecaka to wydatek rzędu 120-150 zł, zeszytów i artykułów piśmienniczych 80-150 zł, nowego stroju na WF i butów - 150-200 zł. Do tego dochodzi koszt podręczników, przyborów plastycznych i obuwia oraz ubrań na co dzień.
Zdaniem ekspertów, aby świadczenie zachowało moc nabywczą tego sprzed lat, należałoby je podnieść do kwoty ok. 461,50 zł.
Rząd podkreśla jednak, że rodziny oprócz 300 plus mogą liczyć na inne formy pomocy. Sytuację finansową mogą polepszyć takie formy wsparcia, jak 800+, Ulga podatkowa na dziecko czy Laptop dla czwartoklasisty.
Zobacz także: MEN opublikowało kalendarz roku szkolnego. Ważna zmiana w terminach
Z programu może skorzystać każdy. Świadczenie przysługuje bez względu na dochód — wypłacane jest każdej rodzinie z uczącym się dzieckiem, które spełnia warunki wiekowe:
- do 20. roku życia,
- do 24 roku życia — jeśli dziecko posiada orzeczenie o niepełnoprawności.
Świadczenie nie przysługuje w przypadku dzieci, które uczęszczają do przedszkola albo zerówki oraz studentom. Aby otrzymać wsparcie, należy złożyć odpowiedni wniosek. Może to zrobić rodzic, opiekun prawny lub faktyczny, pełnoletni uczeń, który nie jest na utrzymaniu rodziców oraz dyrektor placówki opiekuńczo-wychowawczej.
W przypadku opieki naprzemiennej każdy z rodziców może złożyć wniosek i otrzymać połowę kwoty - 150 zł.
Wniosku można składać jedynie drogą elektroniczną. Przyjmowane są od 1 lipca do 30 listopada każdego roku szkolnego. Wnioski złożone do końca sierpnia gwarantują wypłatę pieniędzy do 30 września. Po tej dacie zostaną rozpatrzone i wypłacone w ciągu dwóch miesięcy.
Wniosek można złożyć za pomocą portalu Emp@tia, PUE ZUS albo poprzez systemy bankowości elektronicznej. Do wniosku przydadzą się dane oraz dokumenty, takie jak PESEL, wiek dziecka i szkoła, do której uczęszcza, dane rodzica, rachunek bankowy do przelewu, a także adres e-mail oraz numer telefonu.
W szczególnych sytuacjach mogą być wymagane dodatkowe dokumenty, takie jak orzeczenie o niepełnosprawności czy orzeczenie o opiece naprzemiennej.
Źródło: fakt.pl, wgospodarce.pl
Zobacz też:
CKE opublikowało harmonogram egzaminów. Zmiany w egzaminie ósmoklasisty
MEN opublikowało kalendarz roku szkolnego. Ważna zmiana w terminach
Rusza matura poprawkowa 2025. Ten przedmiot jest poprawiany najczęściej