Reklama
Reklama

Coś niepokojącego dzieje się nad morzem. Nietypowe zachowanie morświnów

Naukowcy próbują rozwiązać zagadkę tajemniczego zjawiska. Coraz więcej morskich ssaków zostaje wyrzuconych na brzeg. Ten problem jest najwyraźniej widoczny w Szkocji, choć zaobserwujemy go również w Polsce.

Morza wyrzucają na brzeg coraz więcej ssaków

Na szkockich plażach coraz częściej dochodzi do dramatycznych odkryć. Morświny zwyczajne, delfiny zwyczajne, delfiny pelagiczne i wieloryby fiszbinowe są wyrzucane na brzeg przez fale Morza Północnego. W latach 1992-2022 odnotowano ponad 5140 takich przypadków, a ta liczba nieustannie się zwiększa. Ponad połowa z tych zwierząt to morświny zwyczajne.

Morskie fale najczęściej wyrzucają na brzeg zwierzęta, które zaplączą się w śmieci, sprzęt połowowy albo dostaną się na zbyt płytką wodę. Niestety takie sytuacje zazwyczaj kończą się tragicznie.

Ostrzeżenie z morskich głębin?

Rosnąca ilość morskich ssaków wyrzuconych na brzeg jest alarmująca. Nie wiadomo dokładnie, co przyczynia się do takiego stanu rzeczy, ale może to wskazywać na problemy w ekosystemie morskim. Najprawdopodobniej jest to efekt działalności człowieka. Istotne jest, że morświny zwyczajne gwałtownie reagują na zmiany środowiskowe. Zmniejszenie ich populacji wskazuje na zanieczyszczenia, brak pożywienia oraz zaburzenia akustyczne. W Morzu Bałtyckim żyje zaledwie ok. 500 przedstawicieli tego gatunku.

Poważnymi zagrożeniami dla ssaków morskich są takie rzeczy jak zanieczyszczenie hałasem, sprzęt połowowy, zmniejszenie populacji ryb, zanieczyszczenia chemikaliami i plastikiem oraz zmiany siedlisk spowodowane wzrostem temperatury wody. Morświny zwyczajne zapuszczają się w dalsze rejony, szukając pożywienia i lepszych warunków do życia.

Foki szare na polskich plażach

Spacerując plażą nad Morzem Bałtyckim, także możemy zauważyć, że fale wyrzucają na brzeg liczne zwierzęta morskie. Najczęściej są to foki szare. Rozwój turystyki wypiera zwierzęta z ich naturalnych siedlisk. Do tego dochodzi kwestia połowów. Nie tylko utrudniają fokom zdobycie pożywienia, ale też są dla nich bezpośrednim zagrożeniem. Młode foki szare często zaplątują się w sieci rybackie — w Bałtyku w ten sposób ginie ponad 2 tysiące fok rocznie.

Co zrobić, gdy znajdziesz fokę na plaży?

Jeśli zobaczy się fokę na plaży, nie należy do niej podchodzić. Trzeba zachować dystans min. 20-30 metrów. Nie krzyczy się na fokę, nie zagania do wody ani nie polewa wodą. Jeśli leży na piasku, to znaczy, że odpoczywa albo jest chora i nie będzie miała siły, żeby uciekać.

Najważniejsze jednak to powiadomić odpowiednie służby. Można to zrobić, dzwoniąc na nr 795 536 009 (Błękitny Patrol WWF) lub 601 88 99 40 (Stacja Morska w Helu). W obu przypadkach podajemy lokalizację, w której znaleźliśmy fokę lub inne zwierzę wyrzucone na brzeg. Zazwyczaj wystarczy wskazać miejscowość i numer najbliższego wejścia na plażę.

Źródła: tvn24.pl, naukawpolsce.pl, wwf.pl

Zobacz też:

Wyjątkowa rezydencja w Wielkopolsce. Wisi tam największy obraz Jana Matejki

Wilki wróciły do parku narodowego. Niespodziewane korzyści dla przyrody

Tajemniczy labirynt z betonu. Powstał na gruzach zniszczonego miasta

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ekologia