IMGW alarmuje. Ten trend w Tatrach może być już nieodwracalny
Tegoroczna zima w Tatrach przynosi niepokojące zmiany. Pokrywa śnieżna jest znacznie niższa od wieloletnich norm, co ma poważne konsekwencje zarówno dla hydrologii, jak i turystyki. Z danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że śniegu jest ponad dwukrotnie mniej niż zwykle o tej porze roku. Jakie są tego przyczyny i skutki?
IMGW od lat monitoruje warunki śnieżne w polskich górach. Na Kasprowym Wierchu, gdzie znajduje się wysokogórska stacja meteorologiczna, maksymalna pokrywa śnieżna tej zimy wyniosła zaledwie 86 cm, podczas gdy rekord historyczny to 335 cm.
Tegoroczne wartości pokrywy śnieżnej na Kasprowym Wierchu są znacznie niższe od średnich z lat 1991-2020:
- Styczeń – średnia z lat 1991-2020 to 92,7 cm; w 2024 roku to 86 cm.
- Luty – średnia z lat 1991-2020 to 130,5 cm; w 2024 roku to 73 cm.
- Grudzień - średnia z lat 1991-2020 to 56,1 cm; w 2024 roku to 43 cm.
Dla porównania, w poprzednich latach pokrywa śnieżna była zdecydowanie większa. W styczniu 2019 roku śnieg sięgał tam 235 cm, a w lutym 2020 roku – aż 280 cm. Historyczny rekord padł w marcu 2009 roku, zanotowano tam wówczas 335 cm śniegu.
Stabilna pokrywa śnieżna w wyższych piętrach gór stanowi naturalny rezerwuar wody. Brak wystarczającej ilości śniegu powoduje, że poziom wód w górskich potokach znacznie się obniża, co może prowadzić do problemów hydrologicznych w kolejnych miesiącach.
Śnieg w tych rejonach może padać, aż do maja. Jednak Paweł Parzuchowski, kierownik stacji IMGW w Zakopanem, wyjaśnia, że nawet jego intensywne opady w najbliższym czasie nie zmienią obecnej sytuacji hydrologicznej w górach. Świeży śnieg topnieje zbyt szybko, by skutecznie zasilić rzeki i gleby w wodę.
Przeczytaj także: Mroczna legenda Zamarłej Turni. Czy Czarna Pani naprawdę istniała?
Zmniejszająca się pokrywa śnieżna to konsekwencja ocieplającego się klimatu. Wysokie temperatury i stosunkowo mała ilość opadów w sezonie zimowym sprawiają, że śnieg zalega krócej i w mniejszych ilościach. To niepokojący trend, który w przyszłości może prowadzić m.in. do deficytu wody w górach.
Tegoroczna zima była również wyjątkowo trudna dla narciarzy i właścicieli ośrodków narciarskich. Na Kasprowym Wierchu ani razu nie zanotowano metrowej pokrywy śnieżnej. Z powodu tak niskiej pokrywy śnieżnej wyciąg krzesełkowy w Dolinie Goryczkowej nie został uruchomiony ani razu.
Źródła: portalsamorzadowy.pl, next.gazeta.pl
Zobacz też:
Jest odważniejszy, niż myślisz. Ten mały ssak nie ma łatwego życia
Warto spojrzeć w niebo o 6 rano. Księżyc będzie inny niż zwykle
Gigantyczny wodorost u wybrzeży Bałtyku. Tworzy podwodny las