Inwazyjne zwierze jest już niemal w całej Polsce. Ekspansja postępuje
Niewinnie wyglądająca, a wręcz urocza norka amerykańska, jest jednym z najgroźniejszych obcych drapieżników w polskich wodach i przybrzeżnych zaroślach. Dlaczego to niepozorne stworzenie niepokoi przyrodników?
Norka amerykańska (Neovison vison) pochodzi z Ameryki Północnej. Do Polski została sprowadzona głównie ze względu na futro. Uciekające z ferm zwierzęta spontanicznie zajmowały kolejne tereny, szybko rozprzestrzeniając się na terenie kraju.
Pierwsze obserwacje dzikich norek w Polsce pojawiły się pod koniec lat 50. XX wieku. Początkowo były sporadyczne, ale od lat 80. ekspansja drapieżnika znacząco przyspieszyła. Norka amerykańska zaczęła kolonizować kolejne regiony. Najpierw pojawiła się w północno-wschodniej i zachodniej części Polski, a następnie zaczęła przemieszczać się na obszary centralne. Obecnie można ją spotkać w niemal całym kraju.
Norka amerykańska to zwyczajowa nazwa drapieżnika z Ameryki Północnej. Muzeum i Instytut Zoologi Polskiej Akademii Nauk określił ją jednak jako wizon amerykański, aby zaznaczyć jej odrębność gatunkową od norki europejskiej, od której jest większy i nie może się z nią krzyżować.
Wizon amerykański ma wydłużone ciało z krótkimi łapami i ogonem. Ma małą głowę, a palce łap łączy błona ułatwiająca pływanie. Jego ciało pokryte jest miękkim, nieprzepuszczającym wody futrem. Ten drapieżnik może mieć do 43 cm długości ciała (i ogon od 13 do 23 cm), a masa jego ciała sięga 1,3 kg.
Wizon potrafi szybko poruszać się na lądzie, ale też jest sprawnym pływakiem zdolnym do nurkowania na znaczną głębokość. Dodatkowo jest odważny i nie ma oporów przed zaatakowaniem zwierząt silniejszych i większych od siebie.
To niezwykle elastyczny gatunek. Doskonale czuje się w pobliżu jezior, rzek, bagien, a nawet blisko większych miast. Dodatkowo zawsze znajdzie dla siebie pożywienie, którym mogą być ryby, małe ssaki (np. zające), płazy, skorupiaki czy ptaki. Poluje zarówno w wodzie, jak i na lądzie, a także chętnie kradnie jaja z gniazd.
Jest to obcy gatunek inwazyjny, który stał się rywalem dla rodzimych łasicowatych i innych drapieżników o podobnych wymogach siedliskowych. Jego obecność może doprowadzić do zaburzenia lokalnych ekosystemów. Stanowi zagrożenie dla wielu rodzimych gatunków zwierząt.
Prowadzone przez przyrodników badania pokazują, że chociaż największy rozmach kolonizacji już minął, to ekspansja gatunku wciąż trwa. Jej zasięg będzie się powiększał, tak jak jej negatywny wpływ na polską faunę. Warto też mieć na uwadze, że norki amerykańskie przenoszą pasożyty i choroby, które mogą być groźne nie tylko dla innych zwierząt, ale też dla ludzi.
Źródła: gov.pl, national-geographic.pl, planeta.pl, ibs.bialowieza.pl
Zobacz też:
Te atrakcje ruszają w największych polskich miastach. Obowiązkowe przed świętami
Coś nietypowego dzieje się z pogodą w Polsce. W grudniu ciepło jak w maju
Jeden z największych zamków Europy. Jego nazwa pochodzi od rabusia