Mają więcej witaminy C niż cytryna. Można je uprawiać w Polsce
Minikiwi to niewielki, ale wyjątkowo wartościowy owoc, który zdobywa coraz większą popularność w Polsce. Choć pochodzi z Dalekiego Wschodu, dzięki pracy polskich naukowców można go dziś uprawiać również w naszym klimacie. Dowiedz się, jak wygląda minikiwi, jakie ma właściwości zdrowotne i dzięki komu jego uprawa jest możliwa w Polsce.
Minikiwi to powszechna nazwa owoców aktinidii ostrolistnej (łac. Actinidia arguta) oraz aktinidii pstrolistnej (łac. Actinidia kolomikta). Owoce te są wielkości dużego agrestu lub winogron i mają gładką skórkę pozbawioną włosków. Wnętrze minikiwi przypomina większe, klasyczne kiwi – jest zielone, soczyste i zawiera drobne, jadalne nasiona. Owoce te są wysoko oceniane przez konsumentów, ponieważ minikiwi mają słodko-kwaśny i bardzo wyrazisty smak. Dzięki temu są chętnie wybierane nie tylko jako dodatek do deserów, ale także dań wytrawnych.
Minikiwi to prawdziwa skarbnica wartości odżywczych. Owoce zawierają bardzo dużo witaminy C (ok. 52,5 mg/100 g), witaminę E (5,28 mg/100 g), luteinę, witaminy z grupy B oraz minerały, takie jak potas, wapń, magnez czy fosfor. Minikiwi są bogate w błonnik, związki fenolowe i polifenole, co nadaje im silnych właściwości antyoksydacyjnych oraz przeciwzapalnych. Dodatkowo owoce te są niskokaloryczne, ponieważ zawierają ok. 52-77 kcal/100 g produktu.
Minikiwi, czyli aktinidia ostrolistna wywodzi się z Dalekiego Wschodu – m.in. wschodniej Syberii, Japonii, Chin, Korei i Wysp Kurylskich. Roślina ta w naturze rośnie w surowym, kontynentalnym klimacie i jest przystosowana do znoszenia bardzo niskich temperatur (nawet do -30°C). Jednak mimo wysokiej mrozoodporności, uprawa minikiwi w Polsce była niemożliwa. Główną przeszkodą była duża wrażliwość owoców na późnowiosenne przymrozki, które w naszym klimacie często pojawiają się w okresie, gdy na Daleki Wschodzie roślina rozpoczyna już wegetację.
Ponadto, minikiwi wymaga żyznej, przepuszczalnej i lekko kwaśnej gleby oraz słonecznych i osłoniętych od wiatru stanowisk, a także systematycznej pielęgnacji. Wszystkie te czynniki sprawiały, że uprawa minikiwi w Polsce była niezwykle trudna i kosztowna. Brak opracowanych technologii uprawy oraz sprawdzonych odmian przystosowanych do polskich warunków również ograniczał rozwój plantacji.
Przełom w uprawie minikiwi w Polsce nastąpił dzięki pracy naukowców z SGGW w Warszawie, szczególnie zespołu z Wydziału Ogrodnictwa, Biotechnologii i Architektury Krajobrazu pod kierunkiem dr. hab. Piotra Latochy. To właśnie na tej uczelni opracowano technologię uprawy minikiwi oraz wyhodowano odmiany, które dobrze sprawdzają się w polskim klimacie, takie jak "Bingo", "Domino" i "Lucy", różniące się m.in. kolorem skórki. Warto podkreślić, że nowe odmiany minikiwi powstały bez użycia technik GMO, a jedynie dzięki tradycyjnym metodom selekcji i krzyżowania roślin.
Dzięki badaniom i współpracy z plantatorami powstały także rozwiązania dotyczące zbioru, przechowywania i sortowania owoców. Działania te umożliwiły rozwój plantacji towarowych i popularyzację minikiwi w Polsce, a także przyczyniły się do wzrostu świadomości konsumentów i producentów na temat tego wartościowego owocu.
Źródła: aktinidia.pl, ncez.pzh.gov.pl, minikiwi.sggw.pl, agronomist.pl, kuchnia.wp.pl
Zobacz też:
Nie jest rośliną ani zwierzęciem, ale się porusza. To dziwadło spotkasz w lesie
Jak odróżnić lisówkę pomarańczową od kurki? Oba grzyby są niezwykle podobne
Ta roślina jest trująca i przypomina pietruszkę. Nawet jej nie zrywaj