Najdłuższa taka konstrukcja w Polsce. Miejsce o niezwykłym klimacie

Każdy z pewnością doskonale pamięta, że tytuł najdłuższego molo w Polsce nosi to w Sopocie, licząc 511,5 m długości. Warto dodać, że sopockie molo jest również najdłuższym drewnianym tego typu obiektem w Europie, który przyciąga tłumy turystów nie tylko w sezonie. Czy to oznacza, że molo w Sopocie całkowicie zdeklasowało polską konkurencję?  

Równie imponujące, bo długie na 395 m jest molo w Międzyzdrojach, które wyróżnia się dwoma białymi wieżami oraz przystanią pasażerską. Natomiast na trzecim miejscu najdłuższych molo w Polsce uplasowało się to z Zatoki Puckiej, czyli molo w Juracie o długości 320 m, które równie często określane jest najpiękniejszym. Oprócz nich nad Bałtykiem można jeszcze odpoczywać na molo w Kołobrzegu, Orłowie, Pucku, Mechelinkach, Brzeźnie, Jastarni, Chłopach oraz Sianożętach.  

Zobacz też: Najpiękniejsze molo nad Bałtykiem. Idealne na jesienny spacer

Stanowi symbol Sopotu, który na trwałe wpisał się w bałtycki krajobraz tego miasta. Jednak mało kto wie, że pierwsze molo w Sopocie o długości 31,5 m powstało w 1827 roku dzięki Janowi Jerzemu Haffnerowi - francuskiemu lekarzowi, który stworzył w Sopocie uzdrowisko. Wraz z biegiem czasu molo wydłużano, najpierw do 150 m, potem około 1910 roku do 200 m, a 1928 roku do 511,5 m.  

Nie każdy wie, że sopockie molo jest również idealnym punktem widokowym na panoramę nie tylko Sopotu, ale też Gdyni i Helu oraz od 2011 roku ma przystań jachtową, jak również pokłady dolne i boczne umożliwiające cumowanie statków. Warto dodać, że najdłuższe molo w Polsce jest dostępne przez cały rok, bilety obowiązują tylko od maja do września. Nie bez powodu jest przede wszystkim miejscem rodzinnych spacerów, ale też sesji zdjęciowych lub przestrzenią do wyciszenia się. Latem po zachodzie słońca na sopockim molo organizowane jest klimatyczne kino plenerowe, ale poza sezonem szczególnie jesienią też warto odwiedzić to miejsce, które ma wręcz bajkowy urok.  

Źródło: pomorskie.travel, triverna.pl.