Nie jest rośliną ani zwierzęciem, ale się porusza. To dziwadło spotkasz w lesie
Taki okaz nie zdarza się często, a co więcej to dziwadło z lasu jest tajemnicą. Potrafi spacerować, ale nie jest rośliną, grzybem oraz zwierzęciem. Czym jest wykwit piankowaty? Często nazywa się go "masłem czarownicy". Ile w tym prawdy?
Ten niezwykły organizm, to gatunek śluzowca o charakterystycznym żółtym kolorze. Jego owocnik ściśle przylega do podłoża, a powierzchnia jest chropowata i pokryta kłaczkami. Zazwyczaj osiąga do 20 cm średnicy i 3 cm wysokości. “Masło czarownicy" posiada nibynóżki, dzięki którym potrafi poruszać się 0,5 cm na godzinę, ale też reaguje na bodźce. Często śluzówce łączą się ze sobą, tworząc większy wykwit.
Wykwit piankowaty można spotkać od maja do października. Porasta on pnie drzew, rośliny oraz ściółkę. Rośnie zarówno w lasach liściastych, iglastych, parkach, a przede wszystkim lubi miejsca wilgotne, jak i równie często pojawia się po deszczu. “Masło czarownicy" rozwija się w ciemności, ale jego zarodniki lubią kąpiele słoneczne. Ten tajemniczy okaz natury był ostatnio widziany w Nadleśnictwie Lubliniec.
Mają cechy roślin, grzybów i zwierząt, przez co zalicza się je do protistów. Jest ich od 600 do 1000 gatunków, z czego w Polsce można znaleźć tylko 250, a są to między innymi: rulik nadrzewny, samotek zmienny i zlepniczek walcowaty. Śluzowce żywią się bakteriami oraz pierwotniakami.
Z łaciny wykwit piankowaty nazywa się fuligo septica, co w tłumaczeniu oznacza “gnijący" lub “zgniły". Żyją one na Ziemi od 1,5 miliarda lat, a zawartość w nich cynku potrafi osiągnąć do 20 0000 ppm, co szokuje naukowców. “Masło czarownicy" jest uznawane za niejadalne oraz szkodliwe także dla zwierząt. Jednak w Meksyku i ukraińskich Karpatach jest ono smażone, a jego smak uważa się za podobny do jajecznicy. Wykwit piankowaty może powodować astmę oraz nieżyt nosa, ale niektórzy uważają, że wykazuje on działanie podobne do antybiotyku.
Skandynawowie uznawali to dziwadło za wymioty chowańca czarownic, czyli kota. Natomiast Germanie za rodzaj masła czarownic, co ciekawe Anglicy dostrzegali w tym śluzowcu “psie wymioty", a Hiszpanie “księżycową kupę".
Źródło: facebook.com/nadlesnictwo.lubliniec, wydarzenia.interia.pl, rmf24.pl, grzybypolski.pl.
Zobacz też:
Ta roślina ogrodowa jest silnie trująca. Dotykaj tylko w rękawiczkach
Ten polski zabytek przypomina zamki znad Loary. Gościł już niejedną ekipę filmową
Jak odróżnić lisówkę pomarańczową od kurki? Oba grzyby są niezwykle podobne