Reklama
Reklama

Ta roślina jest w Polsce na skraju wyginięcia. Znajdziesz ją tylko tu

To jedna z najrzadszych roślin w naszym kraju i jest pod ścisłą ochroną. Rośnie tylko w jednym miejscu Polski, w Dolinie Chochołowskiej w Tatrach Zachodnich. Sasanka słowacka nie tylko zachwyca wyglądem, ale ma też niezwykłą wartość przyrodniczą. Niestety, ten delikatny symbol tatrzańskiej flory znajduje się dziś na granicy przetrwania.

Sasanka słowacka: Górska piękność o niezwykłym rodowodzie

Sasanka słowacka (Pulsatilla slavica) to gatunek endemiczny.  W stanie naturalnym występuje tylko w Karpatach Zachodnich: głównie na Słowacji, stąd zresztą wzięła się jej nazwa. W Polsce sasanka słowacka rośnie jedynie na wapiennych zboczach Doliny Chochołowskiej. Preferuje suche, nasłonecznione stanowiska skalne, gdzie gleba jest uboga. Z tego względu nie ma konkurencji wśród innych roślin, które w takich warunkach zwyczajnie nie są w stanie przetrwać. 

Urok sasanki słowackiej jest legendarny. Jej pojedyncze, liliowo-fioletowe kwiaty pojawiają się wczesną wiosną, często zanim w pełni rozwiną się liście. Kwitnie od marca do maja, korzystając z promieni wiosennego słońca. Jej owłosione pędy i liście są przystosowaniem do chłodów i wiatrów górskich. Roślina osiąga maksymalnie 30 cm wysokości. Oprócz sasanki słowackiej w Tatrach występują również jej dwie kuzynki: sasanka wiosenna i o wiele liczniejsza sasanka alpejska. 

Roślina pod ścisłą ochroną od dekad

Już w latach 50. XX wieku botaników niepokoiło, jak nieliczne są stanowiska sasanki słowackiej. Od 1957 roku znajduje się pod ścisłą ochroną prawną w Polsce. Oznacza to, że nie wolno jej niszczyć, zrywać czy uszkadzać pod karą grzywny. Wpisano ją również do Czerwonej Księgi Karpat Polskich i polskiej Czerwonej Listy Roślin z kategorią zagrożenia EN (Endangered), czyli gatunek wysokiego ryzyka wyginięcia.

Sasanka objęta jest także europejską Dyrektywą Siedliskową oraz Konwencją Berneńską. Polska populacja znajduje się na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, co teoretycznie gwarantuje jej bezpieczeństwo. Jednak monitoring prowadzony przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska wykazał, że roślina występuje dziś na zaledwie jednym aktywnym stanowisku, narażonym na naturalne procesy erozji, osuwiska i obrywy skalne.

Czytaj też: Ma owoce podobne do jagód i jest silnie trujący. Spotkasz go w górach

Dlaczego warto ją chronić sasankę słowacką? 

Ochrona sasanki słowackiej ma znaczenie nie tylko symboliczne, ale i naukowe. Jako endemit karpacki, stanowi niepowtarzalny element dziedzictwa przyrodniczego Europy Środkowej. Jej przetrwanie to nie tylko kwestia zachowania różnorodności biologicznej, ale też zachowanie unikalnych procesów ekologicznych, które pozwoliły jej przetrwać przez tysiące lat w tak specyficznych warunkach.

Rośliny takie jak sasanka są wskaźnikami jakości środowiska. Ich zanik może oznaczać pogorszenie stanu ekosystemów górskich. Ochrona takich roślin ochrona wymaga precyzyjnych działań: zabezpieczenia siedlisk, monitoringu klimatycznego oraz ograniczenia wpływu turystyki, nawet w parkach narodowych.

Źródła: siedliska.gios.gov.pl; zielnik-karpacki.p

Zobacz też:

Opanowały całą Polskę. Są wszystkożerne i zagrażają rodzimym gatunkom

Takiego zakwitu sinic nie było od lat. Wyjątkowo podatne jezioro

Sztuczna góra z widokiem na Wisłę. Istniała już w średniowieczu

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tatry | przyroda | ciekawostki