Reklama
Reklama

Wiosna przyniesie katastrofę w pogodzie. To może mieć wpływ na zachowanie bocianów

Nadchodząca wiosna może okazać się wyjątkowo trudna zarówno dla rolnictwa, jak i dla bocianów białych. Brak opadów i pokrywy śnieżnej w okresie zimowym prowadzi do suszy, która sprzyja pożarom traw i nieużytków rolnych. Te z kolei mają bezpośredni wpływ na dostępność pokarmu dla bocianów, co może znacząco obniżyć ich sukces lęgowy.

Wzrost liczby pożarów, a pogłębiająca się susza

Według danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, od początku 2025 roku do 24 lutego zanotowano już 2413 pożarów traw i nieużytków rolnych. Dla porównania, w tym samym okresie 2024 roku odnotowano 572 takie zdarzenia, co oznacza czterokrotny wzrost. Najwięcej pożarów miało miejsce w województwach podkarpackim (401), mazowieckim (383) i małopolskim (299). Jak się okazuje, większość z nich jest wynikiem celowego działania człowieka. Strażacy ostrzegają, że wypalanie traw niszczy środowisko oraz stwarza zagrożenie dla życia ludzi i zwierząt.

Tak dramatyczny wzrost liczby pożarów jest spowodowany pogłębiającą się suszą. Niewystarczająca ilość opadów i pokrywy śnieżnej, spowodowana długotrwałym panowaniem w Polsce wyżów barycznych, sprzyja rozprzestrzenianiu się pożarów traw. Niestety sezonowe prognozy jednoznacznie wskazują, że nadchodząca wiosna będzie nie tylko sucha, ale także słoneczna i wyjątkowo ciepła.

Wpływ wiosennej suszy na lęgi bocianów

Bocian biały odżywia się głównie dżdżownicami, gadami, płazami, a nawet małymi ssakami. Pogłębiająca się susza będzie ma negatywny wpływ na ich żerowiska – szczególnie późną wiosną – zmniejszając ilość dostępnego pożywienia. Brak odpowiedniej ilości pokarmu podczas wyprowadzania lęgu zmusza bociany do drastycznych działań, takich jak redukcja liczby piskląt poprzez wyrzucanie ich z gniazda.

Dr inż. Adam Olszewski z Kampinoskiego Parku Narodowego tłumaczy, że bociany zmniejszają liczbę potomstwa, aby dać szansę chociaż części z nich. W przeciwnym razie cały trud włożony w lęg zostałby zmarnowany, a wszystkie młode byłyby skazane na śmierć głodową. Warto jednak dodać, że dorosłe osobniki pozbywają się w ten sposób również chorych i osłabionych młodych, które nie miałyby szansy przetrwać w dorosłym życiu.

Źródła: rmf24.pl, twojapogoda.pl, naukawpolsce.pl, bocianopedia.pl

Zobacz też:

Polacy go nie doceniają, a na świecie to kulinarna sensacja

Oto najbardziej zanieczyszczone miasta świata. Trzy z Polski wysoko w rankingu

Poziom wody w Bałtyku rośnie. Zagrożone są największe polskie miasta

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyroda | klimat | ciekawostki