Mija rok bez obowiązkowych zadań domowych. MEN sprawdzi efekty
"Prace domowe nie są obowiązkowe, nadal mogą być zadawane". To słowa ministry Barbary Nowackiej. Szefowa resortu edukacji wyjaśnia też, co z ewaluacją rozwiązania, które obowiązuje od roku.
Od roku obowiązują przepisy, które ograniczają zadawanie prac domowych w szkołach podstawowych. W klasach I-III nauczyciele mogą wymagać wykonywania ćwiczeń, które usprawniają małą motorykę. Uczniowie starszych klas otrzymują pisemne lub praktyczno-techniczne zadania do wykonania po lekcjach. Zamiast ocen dostają informację zwrotną, co wymaga poprawy, a co nie.
W ubiegły piątek (28 marca) do tematu odniosła się ministra edukacji. Barbara Nowacka po raz kolejny podkreśliła, że dzieci mają prawo do czasu wolnego i odpoczynku. Zwróciła też uwagę na jeszcze jeden aspekt, z którym wiązała się z wprowadzeniem tego rozwiązania:
Ministra Barbara Nowacka wyjaśnia, że od kwietnia ubiegłego roku zadania domowe są nieobowiązkowe i nie są oceniane. To nie oznacza, że nie będą zadawane. Szefowa resortu edukacji stwierdziła:
Została też zapytana o ewaluację rozwiązania. Potwierdziła, że są takie plany.
Źródła: portalsamorzadowy.pl, prawo.pl
Zobacz też:
Ogłoszono żałobę narodową. Co wolno, a czego nie?
Czy podczas matury można wyjść do toalety? Sprawdź, odpowiedź może zaskoczyć
Górskie stawy rozmarzają. Tatrzański Park Narodowy apeluje do turystów