Wilki podchodzą pod domy. Kolejne ostrzeżenia dla mieszkańców

W ostatnim czasie z różnych częściach Polski płyną informacje, że wilki podchodzą pod zabudowania. Mowa m.in. o:

• Podkarpaciu,
• Małopolsce,
• Dolnym Śląsku. 

Portal rolniczy Farmer.pl wspomina o samotnym wilku w Ujeździe (woj. podkarpackie), który nie wygląda, jakby obawiał się ludzi, pod domy których podchodzi. W Tarnawie Dolnej (pow. sanocki) drapieżnik zagryzł psa. Pod  koniec lutego 2025 r. w gminie Komańcza wilk zaatakował człowieka. Wójt zaapelował, aby: 

Poprosił też o zachowanie szczególnej ostrożności oraz "niepozostawiania dzieci bez opieki szczególnie po zmroku, niepozostawianie wszelkiego rodzaju odpadków pochodzenia roślinnego i zwierzęcego". Resztki żywności, które nie zostały szczelnie zapakowane, mogą przyciągać nie tylko wilki, ale także niedźwiedzie. 

Pod koniec XX wieku wilki zostały objęte ochroną gatunkową w Polsce i od tego czasu ich liczba wzrasta. Zwiększa to prawdopodobieństwo spotkania z tymi zwierzętami. Katarzyna Klimek z Nadleśnictwa Szczecinek wyjaśnia, dlaczego mogą pojawić się blisko ludzi i kiedy do tego dochodzi. Ekspertka podkreśla:

Nie zdarza się to zbyt często, ale lepiej wiedzieć, jak postępować w takiej sytuacji. Eksperci radzą, aby zachować spokój, gdy spotkamy wilka w lesie podczas spaceru. Dr hab. Sabina Nowak, prof. UW w rozmowie ze Strefą Agro stwierdziła, że "można głośno i ostro krzyknąć, zaklaskać w dłonie i szeroko zamachać rękami, żeby głos i zapach człowieka dotarł do wilków, które, podobnie jak psy, są głównie węchowcami i mają doskonały słuch. To skłoni je do ucieczki".

Źródła: facebook.com/gmkomancza, farmer.pl, strefaagro.pl, lasy.gov.pl