Wstrząsy sejsmiczne przy polskiej granicy. Mogą się powtórzyć?
Ziemia zadrżała w pobliżu granicy polsko-czeskiej. Choć wstrząs był słaby, mieszkańcy niektórych miejscowości odczuli delikatne drgania. To zwykłe zjawisko, czy może sygnał większych zmian? Polska nie jest kojarzona z trzęsieniami ziemi, ale zjawiska sejsmiczne zdarzają się u nas częściej, niż mogłoby się wydawać. Jakie są ich przyczyny i czy powinniśmy się ich obawiać? Oto, co mówią eksperci.
Dnia 11 lutego 2025 roku w pobliżu granicy polsko-czeskiej w Masywie Śnieżnika wystąpił słaby wstrząs sejsmiczny o magnitudzie 2.3. Epicentrum wstrząsu znajdowało się w Czechach, 12 km na południe od Stronia Śląskiego. Choć nie były to silne drgania, mieszkańcy lokalnych wsi, w tym Stronia Śląskiego, odczuli te wstrząsy.
Wstrząsy sejsmiczne na terenie Polski są stosunkowo często spotykane. Prof. Grzegorz Lizurek z Instytutu Geofizyki PAN wyjaśnia, że co miesiąc w Polsce rejestrowanych jest około 100 zjawisk sejsmicznych, które są wynikiem działalności górniczej. Jednak, jak dodaje, Polska nie leży na aktywnych granicach tektonicznych, a ryzyko katastrofalnych trzęsień ziemi w naszym kraju jest znikome.
Na terenie Polski naturalne wstrząsy sejsmiczne występują głównie na Podhalu i w niewielkiej części Karpat oraz na Sudetów. Najsilniejsze tego typu zjawisko na terenie Polski zaobserwowano w 1786 roku w okolicach Myślenic, jego magnitudę ocenia się na 5,6. Od tamtego czasu największe odnotowane zjawisko sejsmiczne w Polsce miało miejsce w 2004 roku na Podhalu, gdzie wystąpił wstrząs o magnitudzie 4.5. Wstrząsy były odczuwalne, jednak nie zagrażały bezpośrednio bezpieczeństwu mieszkańców.
Obszarem największej aktywności sejsmicznej są granice płyt litosfery. Polskę przecina linia Teisseyre’a-Tornquista (ciągnąca się od Skandynawii do Morza Czarnego), będąca granicą między platformą wschodnioeuropejską a strukturami Europy Zachodniej. Jednak to jest stara strefa, która była aktywna sejsmicznie ok. 65 milionów lat temu. Od tego czasu w tym miejscu nie występuje już prawie żadna aktywność tektoniczna.
Źródło: wszystkoconajwazniejsze.pl, 24klodzko.pl
Zobacz też:
Ta przyjaźń z bocianem chwyta za serce. Łowią razem ryby od lat
Wysyp krokusów w nadmorskiej miejscowości. Nie uwierzysz, że to nie Tatry
To jezioro wysycha, a miejscowi porównują je do kałuży. Co dalej z Klimkówką?