Brzydkie, ale niezastąpione. Te zwierzęta walczą o przetrwanie

Ryba "blobfish" (łac. Psychrolutes marcidus) stała się popularna ponad dziesięć lat temu dzięki zdjęciu. Rzadko spotykane zwierzę sfotografował członek załogi nowozelandzkiego statku badawczego. Gatunku, który może żyć nawet 130 lat, kojarzy się z memami nie bez powodu. Pojawił się w wielu z nich. Znalazła się też na szczycie listy "Towarzystwa Ochrony Brzydkich Zwierząt". 

Ryba żyje w głębinach, a ciśnienie wody nadaje jej tam normalny kształt. Galaretowate ciało pomaga jej dryfować po dnie oceanu, ale nie dodaje uroku po jego opuszczeniu. Gdy znajdzie się poza naturalnym środowiskiem, może przypominać "nieudany eksperyment medyczny". Takiego porównania do opisu charakterystycznego zwierzęcia użył Konrad Kurta, rzecznik prasowy Mountains to Sea Conservation Trust, organizacji, która przeprowadza konkurs na Nowozelandzką Rybę Roku. To miano zyskała właśnie ryba "blobfish". Wygrała 1286 głosami. O 300 głosów wyprzedziła gardłosza atlantyckiego (łac. Hoplostethus atlanticus). 

"Ze względu na brak badań niewiele wiadomo na temat statusu ochrony tego gatunku, jednak uważa się, że jego populacje i siedliska są narażone na połowy głębinowe" - wyjaśnia autor artykułu dotyczącego Psychrolutes marcidus, który opublikował "The Guardian".

Brak urody, podobnie jak piękno, zależy od subiektywnej oceny. Jednak od dawna powstają listy najbrzydszych zwierząt świata. Prócz "blobfish" pojawiają się na nich inne ryby, np. Anarhichas lupus znany też pod polskimi nazwami zębacz pasiasty, zębacz smugowy lub wilk morski. Silne szczęki pomagają temu zwierzęciu w rozłupywaniu m.in. mięczaków i skorupiaków. Występuje w północnej części Atlantyku. Ta ryba jest spotykana u wybrzeży Europy. Podobno zdarza się, że wpływa też do Bałtyku.

Wśród ssaków można wymienić choćby nosacza sundajskiego, który również pojawia się w memach. Za najbrzydszego przedstawiciela małp uchodzi ze względu na duży nos. To gatunek endemiczny związany z Borneo i okolicznymi wyspami. Według Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) jest zagrożony wyginięciem. 

W głosowaniu na najmniej atrakcyjnego ssaka mógłby przegrać z gwiazdonosem amerykańskim. Trudno go pomylić z innym zwierzęciem ze względu na charakterystyczny ryjek z dwudziestoma dwoma różowawymi wyrostkami, które pomagają mu w zdobywaniu pożywienia i poruszaniu się. Charakterystyczny przedstawiciel rodziny kretowatych występuje w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Żyje na podmokłych terenach. Potrafi kopać pod ziemią i pływać. 

Jeden z największych i najcięższych ptaków latających również pojawia się w zestawieniach najmniej atrakcyjnych zwierząt. Mowa o kondorze wielkim, który występuje w Ameryce Południowej - od Wenezueli po przylądek Horn. Spożywa głównie padlinę ssaków morskich oraz lądowych, a także jaja ptaków. Ten monogamiczny gatunek jest narażony na wyginięcie. Głównym zagrożeniem są w jego przypadku są ludzie. 

Każde z wymienionych zwierząt pełni role w ekosystemie, w którym żyje. Simon Watt z "Towarzystwa Ochrony Brzydkich Zwierząt" podczas rozmowy z BBC News zwrócił uwagę, że "tradycyjne podejście do ochrony przyrody jest bardzo egoistyczne". Zadał też pytanie: "dlaczego mamy chronić tylko zwierzęta, które są słodkie, jak na przykład pandy", nad którym warto się zastanowić. 

Źródła: theguardian.com, ekologia.pl, medianauka.pl, factanimal.com, atlasryb.online, medianauka.pl, zoo.plock.pl, naukatolubie.pl, ogrodyzoologiczne.pl