Czarny motyl spotkany w Tatrach. W tej samej chwili dzieje się tragedia
Tatry to nie tylko majestatyczne szczyty i zapierające dech w piersiach krajobrazy, ale także kraina pełna tajemnic i legend. Jedną z najbardziej intrygujących opowieści, przekazywanych wśród górali i taterników, jest historia czarnego motyla. Według dawnych wierzeń jego pojawienie się zimą w górach zwiastuje tragedię. Skąd wziął się ten przesąd i czy ma on jakieś naukowe podstawy?
Legenda o czarnym motylu została spopularyzowana przez Jana Długosza, znanego wspinacza i pisarza, który w swoim zbiorze opowiadań "Komin Pokutników" ukazał Tatry jako miejsce pełne metafizyki i niebezpieczeństw. Jedna z opowieści przytacza starą góralską wiarę: jeżeli zimą ujrzy się czarnego motyla, w tej samej chwili w górach umiera człowiek. To właśnie z tego powodu taternicy traktują spotkanie z tym owadem w zimowe miesiące jako zły omen.
Latem interpretacja pojawienia się czarnego motyla jest nieco inna. Jeżeli owad podleci do grani i zawróci, uznaje się to za ostrzeżenie przed nadchodzącym niebezpieczeństwem. Z kolei, jeżeli czarny motyl bez przeszkód przeleci na drugą stronę, ma to zwiastować powodzenie wyprawy górskiej. Tego typu ludowe wierzenia, choć dziś traktowane z przymrużeniem oka, pokazują, jak mocno tradycja i natura splecione są w kulturze tatrzańskiej.
Legenda o czarnym motylu to tylko przesąd, jednak warto pamiętać, że Tatry zimą bywają śmiertelnie niebezpieczne. W 2024 roku TOPR przeprowadził rekordową liczbę akcji ratunkowych – pomocy potrzebowało aż 1330 osób. Zdecydowanie wzrosła liczba wypadków taternickich oraz turystycznych. Niestety w 2024 roku 18 osób straciło życie w polskich górach. Najczęstszą przyczyną interwencji były upadki z wysokości oraz problemy zdrowotne.
Ratownicy górscy podkreślają, że wiele tragedii można by uniknąć, gdyby turyści lepiej przygotowywali się do wypraw – sprawdzali warunki pogodowe, posiadali odpowiedni sprzęt oraz dostosowywali trasę do swoich umiejętności. Może więc legenda o czarnym motylu to nie tylko ponury przesąd, ale również symbol ostrzeżenia, by z rozwagą podchodzić do górskich wypraw?
Źródło: portaltatrzanski.pl, se.pl
Zobacz też:
W tej jaskini ukrywał się tatrzański zbójnik. Podziemny labirynt kusi turystów
Mroczna legenda Zamarłej Turni. Czy Czarna Pani naprawdę istniała?
Tu pokrywa lodowa utrzymuje się nawet do maja. Wejście to ryzyko