Reklama
Reklama

Drzewo, które miało uratować świat. Dzisiaj stanowi zagrożenie

W świecie botaniki rzadko pojawia się roślina, która wzbudza tyle emocji, co paulownia — egzotyczne drzewo z Azji, które w ostatnich latach zyskało miano "zielonego cudu". Rośnie w szybkim tempie, które zawstydza nawet najbardziej ekspansywne gatunki. To właśnie ta cecha sprawiła, że naukowcy zaczęli mówić o niej jako o "drzewie klimatycznym". W środowisku naturalnym może jednak zrobić zamieszanie. Co warto wiedzieć o tym gatunku?

Początkowo entuzjazm wobec tego drzewa był ogromny — paulownia miała ochronić ekosystemy przed konsekwencjami zmian klimatycznych. Z biegiem czasu pojawiły się jedna pytania i wątpliwości. Dzisiaj wiemy już, że nie jest całkowicie bezpieczna dla środowiska, a jej uprawa może prowadzić do poważnych problemów.

Drzewo, które miało zmienić świat. Dlaczego paulownia zwróciła uwagę naukowców?

Paulownia miała być rośliną, która uratuje środowisko przed zmianami klimatycznymi — jej błyskawicznie przyrastająca masa roślinna pochłania ogromne ilości dwutlenku węgla z atmosfery. W czasach, gdy walka ze zmianami klimatu staje się priorytetem, taka zdolność nie mogła przejść niezauważona.

To jednak nie wszystko. Drzewo to wykazuje imponującą odporność na suszę i wysokie temperatury, co czyni je atrakcyjnym wyborem dla ogrodników w coraz cieplejszym i bardziej suchym klimacie. Starsze egzemplarze potrafią przetrwać mrozy sięgające -20°C, a nawet jeśli przemarzną, często regenerują się samodzielnie. Paulownia nie tylko działa, ale i wygląda — ma duże, dzwonkowate, niebieskofioletowe kwiaty, które przyciągają owady zapylające, wspierając lokalne ekosystemy. Z kolei jej drewno jest lekkie, trwałe i łatwe w obróbce, przez co idealnie nadaje się do produkcji mebli czy instrumentów muzycznych.

Nie dziwi więc, że początkowy entuzjazm wobec tego drzewa był ogromny. Naukowcy obawiają się jednak o środowisko naturalne. Ta cudowna roślina może stać się kolejnym gatunkiem inwazyjnym, który będzie stanowił zagrożenie dla rodzimej flory i fauny.

Zobacz także: Inwazyjny gatunek z rejonu Amazonii. W Polsce jest zakazany

Czy paulownia stanowi zagrożenie dla polskiej przyrody?

W Polsce nie ma regulacji prawnych, które ograniczają uprawę paulowni. Roślina została jednak uznana za niebezpieczną w USA i Ameryce Południowej, gdzie zakazano jej uprawy ze względu na negatywny wpływ na środowisko naturalne. Niektóre szczepy paulowni wyjaławiają glebę, przez co uniemożliwiają wzrost innym roślinom. Uprawa drzewa jest zakazana również w Szwajcarii od 2024 roku, a w Niemczech znajduje się na liście wczesnego ostrzegania gatunków inwazyjnych.

W naszym klimacie paulownia może na razie nie stanowić dużego zagrożenia. Jest to roślina, która na początku rozwoju jest bardzo wrażliwa na przymrozki, przez co wymaga zimą ochrony. Dodatkowo jej pąki mogą przemarzać wczesną wiosną. W polskich warunkach nie dorasta do pokaźnych rozmiarów, takich jak w naturalnym dla niej środowisku. Dodatkowo wymaga stałej ochrony przed chorobami, a także szkodnikami. Ogrodnicy muszą zapewniać jej odpowiednie warunki glebowe, a także zadbać o właściwą ilość promieni słonecznych, aby właściwie się rozwijała. Z tego powodu uprawa paulowni nie należy do najprostszych i wymaga od ogrodników dość dużego nakładu pracy. Na razie ryzyko, że roślina rozprzestrzeni się na dużą skalę w polskim środowisku naturalnym, jest dość niskie. Najbardziej zagrożone są jednak najcieplejsze miejsca w Polsce, czyli zachodnie tereny, jak np. okolice Wrocławia albo Szczecina.

Źródło: farmer.pl, lodr-bratoszewice.pl

Zobacz też:

Ekologiczne kosiarki w Ojcowskim Parku Narodowym. Turyści zachwyceni

Ten polski storczyk zagrożony wyginięciem. Gdzie występuje?

Ta roślina ogrodowa jest silnie trująca. Dotykaj tylko w rękawiczkach

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyroda | flora i fauna | gatunek inwazyjny