Reklama
Reklama

Jezioro znika z mapy świata. Katastrofa ekologiczna dzieje się na naszych oczach

Czwarte co do wielkości jezioro świata obecnie praktycznie już wyschło. Mowa o Jeziorze Aralskim, którego powierzchnia na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat zmniejszyła się praktycznie dziesięciokrotnie. Teren powoli zamienia się w niebezpieczną pustynię, a naukowcy załamują ręce. To jedna z największych katastrof ekologicznych.

Jeszcze w latach 60. XX wieku Jezioro Aralskie znajdowało się na czwartym miejscu w rankingu największych jezior świata. Dzisiaj pozostało z niego już niewiele, a teren, na którym dawniej się znajdowało, zamienia się w pustynię. Kazachstan chce jednak zatrzymać ten proces. Czy uda się uratować, chociaż część jeziora?

Dzisiaj praktycznie już go nie ma. Naukowcy przewidzieli to wcześniej

Wpływ na poziom wody w Jeziorze Aralskim miał Związek Radziecki, który w latach 70. zdecydował się zmienić rzek dwóch głównych rzek, które do tej pory zasilały jezioro wodą z gór. Rzeki Amu-Daria i Syr-Daria od tej pory miały nawadniać pola uprawne o powierzchni o 7 mln hektarów, na których Związek Radziecki hodował bawełnę. Poziom wody w jeziorze szybko zaczął spadać, a naukowcy już w latach 90. przewidzieli, że do 2020 roku zniknie znaczna część południowego basenu.

Z 68 tys. kilometrów kwadratowych dzisiaj zostało jedynie 8 tys. Pozostała część po prostu wyschła i zamieniła się w najmłodszą pustynię na świecie, Aral-kum. Ogrom zmian widoczny jest szczególnie na zdjęciach satelitarnych. Z pozostałej wody utworzyły się trzy osobne baseny — Jezioro Północnoaralskie, Jezioro Barsakelmes i Jezioro Południowoaralskie.

Kazachstan ratuje Jezioro Aralskie. Poziom wody powoli się podnosi.

Od katastrofy ekologicznej na Jeziorze Aralskim minęło już tyle czasu, że wiele badaczy myślało, że nie da się już nic zrobić, aby uratować ten zbiornik. W ostatnim czasie działanie podjął jednak Kazachstan. Już od dwóch lat intensywnie stara się zatrzymać proces wysychania Jeziora Aralskiego.

Jak przekazuje minister zasobów wodnych i nawadniania Kazachstanu Nurzhan Nurzhigitov: 

W zeszłym roku udało się wpuścić do zbiornika aż 2,6 mld metrów sześciennych wody z rzeki Syr-Daria. Dzięki efektywnej dystrybucji wody, ochronie zasobów, a także systematycznej pracy, pierwsze skutki można już zobaczyć na własne oczy. Poziom wody w Jeziorze Północnoaralskim podniósł się o 42 proc. Dodatkowo zasolenie spadło czterokrotnie, a roczne połowy ryb wzrosły do 8 tys. ton. Działania Kazachstanu napełniają nadzieją i pokazują, że przywrócenie Jeziora Aralskiego do życia jest jeszcze możliwe.

Źródło: geekweek.interia.pl, The Astana Times

Zobacz też:

Mały tygrys w polskich lasach. Jak odróżnić żbika od kota?

Tego zawodu uczy tylko jedna szkoła średnia w Polsce. Elitarny i dobrze płatny

To zwierzę wyróżnia wyjątkowa umiejętność. Człowiek może mu pozazdrościć

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyroda | ciekawoski | geografia