Królowa Elżbieta II nie chodziła do szkoły. Jak wyglądała jej edukacja
Królowa Elżbieta II była najdłużej panującym monarchą w historii Wielkiej Brytanii. „Niezachwiane poczucie obowiązku”, jakie dostrzeżono już u małej Elżbiety, było jedną z charakterystycznych cech jej 70-letniego panowania. Nie chodziła do tradycyjnej szkoły, a wiedzę o świecie nadrabiała już po objęciu tronu, by pozbyć się kompleksów związanych z brakiem wykształcenia.
Elizabeth Alexandra Mary Windsor urodziła się w Londynie w 1926 roku. Zgodnie z tradycją, przy jej narodzinach był obecny minister spraw wewnętrznych, aby móc potwierdzić, że nie doszło do ewentualnej zamiany niemowląt. Jako pierwszej córce księcia Yorku Alberta przypadło jej trzecie miejsce w linii sukcesji do brytyjskiego tronu.
Rodzina była ze sobą bardzo mocno związana. Ojciec Elżbiety mówił o nich "nasza czwórka" - byli oni i cała reszta świata. W 1932 r. Elżbieta z rodzicami i młodszą siostrą przeprowadziła się do rezydencji Royal Lodge w parku przy zamku Windsor. Mała Lilibet, bo tak była nazywana Elżbieta, miała beztroskie dzieciństwo. Wychowywała się z siostrą Małgorzatą w odosobnieniu, daleko od rówieśników, co miało je chronić przed chorobami dziecięcymi. Powstała nawet specjalna grupa złożona z dzieci personelu, dzięki której dziewczynki miały kontakt z dziećmi w podobnym wieku.
Córki Jerzego VI miały inne charaktery, choć w pierwszych latach życia właściwie się nie rozstawały, a nawet ubierały się podobnie. Ich ojciec mawiał: "Lilibet jest moją dumą. Małgorzata jest moją radością". Przyszła królowa była dzieckiem zorganizowanym i systematycznym. Podobno zdarzało, że wieczorem wstawała z łóżka, aby sprawdzić, czy ubrania w szafie są dobrze złożone. Porządkowała również cukierki według wielkości, a potem zjadała je od najmniejszego do największego. Guwernantka dostrzegła u Elżbiety "niezachwiane poczucie obowiązku", które miało wpływ na wiele aspektów funkcjonowania przyszłej monarchini - w dzieciństwie i w dorosłym życiu. Te cechy łączyły się jednak z niezwykłym poczuciem humoru i inteligencją. Przez wiele lat umiejętnie wplatała humorystyczne elementy w rozmowy i publiczne przemówienia, bawiąc i zaskakując słuchaczy.
Na to, dlaczego Elżbieta II nie chodziła do szkoły, złożyło się wiele czynników. Oprócz możliwości uniknięcia chorób dużą rolę odegrała pozycja społeczna rodziny. Mogli sobie pozwolić na świetnych nauczycieli. Początkowo nie zakładano, że Elżbieta zostanie królową, więc program nauczania był okrojony. Zadanie kształcenia siedmioletniej Elżbiety powierzono guwernantce Marion Crawford, nazywanej zdrobniale "Crawfie".
Jak wyglądała edukacja Elżbiety II? W dzieciństwie program nauczania był prosty i nie zajmował wiele czasu. Elżbieta czytała Biblię, co nie może dziwić ze względu na rodzinę, której była członkiem. Monarcha jest w Wielkiej Brytanii głową kościoła anglikańskiego. Choć podobno to matka Elżbieta Bowes-Lyon zaszczepiła w niej pobożność chrześcijańską, a także głębokie zrozumienie wymagań życia królewskiego. Księżniczka uczyła się też historii, ale jedynie po to, aby poznać świetność Wielkiej Brytanii. O ogromie Imperium Brytyjskiego dowiedziała się na lekcjach geografii. Lilibet zdobywała wiedzę z tych przedmiotów od 9:30 do 11:00, a potem mogła bawić się na świeżym powietrzu, tańczyć i uczyć się śpiewu.
Spokój domu Windsorów zmącił wybuch II wojny światowej. Zmieniła się rutyna dnia codziennego. W maju 1940 roku księżniczka Elżbieta po raz pierwszy wystąpiła publicznie. Przemówiła do dzieci z imperium, pocieszając je, że rozumie trudności związane z rozstaniem z najbliższymi.
Nastoletnia Elżbieta nauczyła się w tym czasie strzelać z rewolweru. Miało to podnieść morale mieszkańców Wielkiej Brytanii, pokazując, że rodzina królewska będzie broniła kraju do ostatniego wystrzału. To jednak nie jedyna broń, którą miała później w rękach. Przez całe życie chętnie uczestniczyła w polowaniach, z których nie wracała z pustymi rękami.
Na rok przed zakończeniem wojny Elżbieta zapisała się do armii rezerwowej i została kierowcą ciężarówki. Jako mechanik w kobiecej Pomocniczej Służby Terytorialnej nauczyła się prowadzić samochód. Lubiła jeździć również w czasach pokoju, choć miała osobistego szofera. Co ciekawe, mimo umiejętności, nie zdobyła prawa jazdy.
Lekcję tego, jak powinien zachowywać się monarcha dał jej ojciec. Elżbieta czerpała z przykładu, który stanowił dla niej Jerzy VI. Szczególnie zapadła jej w pamięć nauka dotycząca tego, w jaki sposób powinna zwracać się do nowopoznanych osób. Miał wówczas powiedzieć do niej: "Pamiętaj, że każdy z kim się spotkasz zapamięta ten dzień do końca swych dni. Nie wolno ci powiedzieć nic, co mogłoby go zranić lub zakłopotać".
Elżbieta II nie uważała się za intelektualistkę. Miała kompleksy związane ze swoim wykształceniem. Na kilka lat przed objęciem tronu zwierzyła się podobno pokojówce, że przy stole nie rozumie o czym rozmawiają ludzie wokół, a dyskutowanie np. z cudzoziemcami wywoływało u mniej przerażenie.
Nie miała dyplomu wyższej uczelni. Była jednak świetnie zorientowana w sprawach zagranicznych, historii konstytucyjnej i prawie, ale większość wiedzy z tego zakresu zdobyła po objęciu tronu. Pomocni w uzupełnieniu braków okazali się najlepsi brytyjscy nauczyciele, tacy jak Henry Marten, który został proboszczem Eton College. Kursy religii dla królowej prowadził sam arcybiskupa Canterbury. Posługiwała się nie tylko językiem angielskim, płynnego mówienia po francusku nauczyła się od guwernantek.
Królowa od zawsze uwielbiała zwierzęta. Oprócz psów były to też konie. Na czwarte urodziny otrzymała kucyka i tę pasję wiele lat później zaszczepiła również u swojej córki Anny. Tylko trzy razy spędziła wakacje poza Wielką Brytanią i było to zawsze związane z tym hobby. Dużo wyjeżdżała służbowo, ale w wolnych chwilach bardziej od słońca odległych krajów, ceniła deszczową Szkocję.
Nigdy nie pokochała opery i muzyki klasycznej. Filozofia nie zajmowała jej uwagi, podobnie jak literatura. Teatr ją nudził, ale amerykańskie filmy wręcz przeciwnie. Miała też okazję zagrać u boku agenta 007. Wystąpiła w filmie otwierającym Igrzyska Olimpijskie w Londynie z Jamesem Bondem, w którego wcielił się Daniel Craig.
Urodziła się w czasach kina niemego, ale szybko potrafiła się uczyć nowych rzeczy i wyczuwać nastroje społeczne. Koronację Elżbiety transmitowano w telewizji, co miało się przyczynić do zwiększenia sprzedaży odbiorników telewizyjnych. Co wieczór oglądała wiadomości BBC, odnajdywała się w wirtualnej rzeczywistości. W 2014 r. wysłała swój pierwszy tweet, brała też udział w spotkaniach na Zoomie, gdy pandemia zmusiła ludzi do ograniczenia bezpośrednich spotkań. Potrafiła uczyć się od innych i nabywać te umiejętności, które w danym momencie były jej najbardziej potrzebne.
Źródła: britannica.com, biography.com, royal.uk, latimes.com, historynet.com, history.com, reuters.com
Zobacz też:
Na czym polega syndrom madame Bovary. Dotyczy wyłącznie kobiet?
Pałac zamożnej skandalistki. Budowa pochłonęła równowartość trzech ton złota
Klemens Bachleda – ratownik i przewodnik górski. Pierwszy góral, który jeździł na nartach