„Krucza Skała” na Szlaku Orlich Gniazd. Ten zamek upodobał sobie polski król
Niedaleko Olkusza znajdują się częściowo zrekonstruowane ruiny zamku, które można zwiedzić nie tylko w weekend. Kilka wieków temu gościli tam m.in. polscy królowie. Jeden z nich miał tam ponoć niezwykły zwierzyniec. Zamek Rabsztyn kryje więcej niezwykłych opowieści.
Szlak Orlich Gniazd przyciąga turystów, których interesują okazałe budowle i historie z nimi związane. Niedaleko Olkusza na wysokiej wapiennej skale wznoszą się ruiny zamku Rabsztyn. Nazwa ta wywodzi się od niemieckiego słowa "Rabenstein", co można tłumaczyć, jako "Krucza Skała".
Zamek górny powstał w drugiej połowie XIII wieku. Potem postawiono kamienną wieżę obronną. W kolejnym stuleciu wzniesiono zamek średni. Ostatnim elementem był zamek dolny, a w XVI i XVII wieku na jego miejscu znalazł się renesansowy pałac. Mury tej budowli można zobaczyć obecnie.
Szwedzi spalili zamek w 1657 roku i od tego czasu zaczął popadać w ruinę. Poszukiwacze skarbów również przyczynili się do jego dewastacji. W XXI w. po częściowej rekonstrukcji i pracach konserwatorskich turyści mogą podziwiać to miejsce np. podczas widowiskowych turniejów rycerskich.
Z dawnymi zamkami i pałacami wiąże się wiele opowieści. Legenda głosi, że głęboko pod ruinami jest drugi okazały zamek. W jednej z komnat są ukryte skamieniałe postaci dziewczynki i chłopca, a w innej śpią rycerze. Ukryta twierdza ożywa w Niedzielę Palmową na dźwięk dzwonów kościelnych. Wtedy stoły mają się uginać od jedzenia, a gwar rozmów i muzyki ma wypełniać komnaty. Podania mieszają się tam z prawdziwymi historiami.
W drugiej połowie XVI wieku niedaleko warowni znajdował się ponoć niewielki zwierzyniec. Król Stefan Batory miał tam jedną z czterech hodowli lwów w kraju. Pozostałe były zlokalizowane w Krakowie, Warszawie i na Litwie. Zamek Rabsztyn w czasach świetności odwiedzili m.in. Jan Łaski (nazywany "najwybitniejszym polskim działaczem reformacji") czy Henryk Walezy (pierwszy elekcyjny król Polski).
Zamek Rabsztyn można zwiedzić z przewodnikiem lub samodzielnie. Na pierwszej kondygnacji jest makieta i tablice tyflograficzne z z opisami w języku Braille’a. W Punkcie Informacji Turystycznej można zaopatrzyć się w audioprzewodnik. Poznanie tego małopolskiego zabytku ułatwia mobilna aplikacja.
Przed tą wycieczką w okolice Olkusza warto sprawdzić pogodę. W słoneczne dni miejsce to prezentuje się wyjątkowo nie tylko na fotografiach. Ceny biletów normalnych i ulgowych w weekend są wyższe o kilka złotych, choć jest tam wówczas znacznie więcej turystów niż w zwykły dzień roboczy.
Źródła: visitmalopolska.pl, zamekrabsztyn.pl, zamkipolskie.com
Zobacz też:
To jedno z najbardziej toksycznych drzew. Owoce można pomylić z jabłkiem
Zamienili ołów w złoto. Cel jest inny niż produkcja biżuterii