Lepiej trzymać się z daleka. Powinni uważać szczególnie właściciele zwierząt
Ten największy polski płaz bezogonowy jest niezwykle interesującym zwierzęciem. Ropucha szara zaskakuje rozmiarami, a także swoimi zdolnościami jako łowca. Wbrew powszechnej opinii, nie preferuje życia w wodzie i o wiele lepiej radzi sobie na lądzie. Jest trująca, a uważać na nią szczególnie powinni właściciele czworonogów.
Ropuchy pozornie mogą być podobne do żab. W rzeczywistości są jednak całkowicie różne. W Polsce wyróżniamy jedynie trzy gatunki ropuch, zieloną, paskówkę oraz szarą. To właśnie ta ostatnia zaskakuje rozmiarami i umiejętnościami.
To największa ropucha w Polsce. Samce mogą osiągać rozmiar od 5 do 10 cm, a samice są nawet większe i dorastają do 6-12 cm wielkości. Ropuchy mają ciało w różnych odcieniach brązu, a ich brzuch zwykle przybiera szary albo żółtawy kolor. Można na nich zauważyć również nieregularne plamy. Z kolei młode ropuchy są ceglastoczerwone.
Pomimo dużych oczu z żółtymi tęczówkami, ropuchy te mają bardzo słaby wzrok, a swoje ofiary rozpoznają po ruchu. Polują na owady oraz nagie ślimaki i są bardzo żarłoczne. Swoją aktywność rozpoczynają pod wieczór, kiedy ślimaki wychodzą na żer. Rejestrują nie tylko ruch, ale doskonale posługują się również węchem. Co ciekawe, do lokalizacji posługują się również zmianami pola magnetycznego. W ogrodach są cennymi łowcami, ponieważ z przyjemnością zjada szkodniki. Ropucha szara jest jednym z niewielu pożeraczy stonki ziemniaczanej. Oprócz tego poluje na pająki, małe żabki, a nawet pisklęta, które znajdują się na ziemi. Jest całkowicie niewrażliwa na jad pszczół i os, przez co one również znajdują się w jej jadłospisie.
Ze względu na swoją budowę ropuchy niezbyt dobrze skaczą. Są ciężkie, masywne i mają krótkie tylne kończyny. Z tego powodu przemieszczają się, powoli krocząc, a skaczą jedynie w przypadku ucieczki przed drapieżnikiem. Nie jest to jednak ich jedyny mechanizm obronny.
Ropuchy nadymają się, aby uniknąć ataku drapieżników. Wciągając do płuc dużą ilość powietrza, zwiększają swój rozmiar i sprawiają, że napastnik nie jest w stanie ich połknąć. Dodatkowo wydają głębokie dźwięki, które mają odstraszyć niebezpieczeństwo. Ropuchy mogą być naprawdę agresywne i atakować inne gatunki, szczególnie podczas okresu godowego.
Zobacz także: Trudno go zobaczyć nawet wiosną. Zimę spędza w błocie. To najbardziej skryty gad w Polsce
Nie dość, że całe ciało płaza pokryte jest małymi gruczołami, to za oczami można zobaczyć jeszcze dodatkową parę półksiężycowatych gruczołów przyusznych. Sączy się z nich trująca ciecz, która ma działanie podrażniające błony śluzowe, a także właściwości halucynogenne. Dla ludzi nie stanowi ona dużego zagrożenia, a niektóre zwierzęta, jak zaskrońce czy niektóre gatunki sów są niewrażliwe na ich truciznę. Uważać jednak powinni właściciele psów oraz kotów.
Ropucha nie jest smaczna, a jej jad sprawia, że ma cierpki, ostry smak. Zwykle przez to nie pada pożywieniem ssaków, dlatego, że drapieżniki po prostu odruchowo wypluwają zdobycz. W takiej sytuacji może powodować jedynie znieczulenie pyszczka pupila, a także zmiany w zachowaniu, które mogą być wynikiem działania halucynogenów.
Niestety czasami zdarza się, że młody pies albo kot pomimo nieprzyjemnego doświadczenia, połknie ropuchę. W takim wypadku należy udać się do weterynarza. Zjedzenie płaza może skutkować zaburzeniami akcji serca, a nawet prowadzić do jego zatrzymania.
Źródło: Dziennika Bałtycki
Zobacz też:
Zwiastuje katastrofę albo kataklizm? Mieszkańcy zauważyli na plaży zły omen
Niezwykłe zjawisko zaobserwowane w górach. Wygląda jak wielki płomień świecy
Najbardziej trująca ryba świata. Można ją spotkać w turystycznym raju