Kosztują nawet 450 zł za kilogram. Można je zbierać tylko w niektórych miejscach
Smardze, nazywane "polskimi truflami", osiągają wysokie ceny i są prawdziwym rarytasem w kuchni. Miłośnicy grzybobrania już wypatrują tych rzadkich i cennych grzybów. Jednak ich zbieranie podlega ścisłym regulacjom prawnym – w niektórych miejscach jest całkowicie zabronione, a za nielegalny zbiór grożą wysokie kary. Gdzie można zbierać smardze zgodnie z prawem i jak uniknąć mandatu? Sprawdzamy.
Smardze to jedne z najrzadszych i najbardziej cenionych grzybów jadalnych. Charakteryzują się unikalnym wyglądem – pomarszczoną, brązową główką i jasnym trzonkiem. Smardze występują na wszystkich kontynentach poza Antarktydą, gdzie preferują raczej tereny podmokłe. Ich delikatny, orzechowy smak sprawia, że są nazywane "polskimi truflami".
Już teraz można znaleźć te rzadkie grzyby w niektórych regionach Polski. Wysoka wartość kulinarna smardzy sprawia, że osiągają zawrotne ceny – za kilogram świeżych grzybów trzeba zapłacić nawet 500 zł, a suszone mogą być dziesięć razy droższe. W Polsce smardze znajdują się pod częściową ochroną, dlatego ich zbieranie nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać.
Smardze zostały wpisane na tzw. Czerwoną listę roślin i grzybów Polski, co oznacza, że ich populacja jest zagrożona i wymaga ochrony. W efekcie obowiązują pewne ograniczenia dotyczące ich zbioru.
Gdzie można zbierać smardze legalnie?
- Na terenach prywatnych – w ogrodach, sadach, na działkach i polach uprawnych.
- W ogrodach publicznych i szkółkach leśnych – pod warunkiem, że nie jest to teren rezerwatu lub innej formy ochrony przyrody.
- Na miejskich terenach zielonych – w parkach i skwerach, o ile nie zabraniają tego lokalne przepisy.
Gdzie zbieranie smardzów jest zabronione?
- Na terenie Lasów Państwowych – za niszczenie ściółki i grzybni smardzów można otrzymać mandat od 20 zł do nawet 5000 zł.
- W rezerwatach przyrody i parkach narodowych – nawet przypadkowe zerwanie smardza może skutkować grzywną.
Smardze są grzybami stosunkowo rzadkimi, a ich populacja w Polsce nie jest stabilna. Nadmierne zbieranie oraz niszczenie grzybni mogą prowadzić do dalszego zmniejszania ich liczby w środowisku naturalnym. Właśnie dlatego obowiązujące prawo ogranicza możliwość pozyskiwania ich z terenów leśnych i objętych ochroną.
Źródła: lasy.gov.pl, smakosze.pl
Zobacz też:
Ta leśna "rzodkiewka" to rarytas dla grzybiarzy. Jak ją znaleźć?
Nowy szlak w "Małych Tatrach". Wzorowany na Orlej Perci?
Wiosną spotkasz go w lesie i nad jeziorem. Potrafi połknąć ofiarę większą od siebie