Stawy wśród lasów. Miejsce idealne na odpoczynek dla miłośników przyrody
Stawy Echo dla mieszkańców Lubelszczyzny to jedno z ulubionych miejsc na letni odpoczynek. W ostatnim czasie muszą jednak uważać — został wydany komunikat o zakazie kąpieli ze względu na zakwit sinic. Mimo że kąpielisko nie działa, w dalszym ciągu warto odwiedzić Stawy Echo. Pokazujemy dlaczego.
Letni odpoczynek nad wodą to dla wielu jedna z ulubionych form spędzania czasu, kiedy pogoda dopisuje. Stawy Echo w województwie lubelskim to idealne miejsce, kiedy chcemy uciec od miejskiego zgiełku. Pokazujemy, dlaczego warto je odwiedzić, nawet kiedy nie można się kąpać w tych uroczych jeziorkach.
Stawy Echo znajdują się na Roztoczu, zaledwie kilometr od Zwierzyńca i stanowią jedno z najbardziej malowniczych i rozpoznawalnych miejsc Roztoczańskiego Parku Narodowego. To jeziora, które otoczone są sosnowym borem — niemal od stu lat przyciągają miłośników przyrody, spacerowiczów, a w upalne dni również plażowiczów.
Historia Stawów Echo sięga lat 20. XX wieku. Utworzono wtedy sztuczne zbiorniki wodne, wykorzystując istniejące już mokradła i rozlewiska. Z czasem przekształciły się w kompleks dziewięciu zbiorników wodnych, które do 2002 roku funkcjonowały niemal w niezmienionym układzie. Jednak w wyniku pogarszającego się stanu technicznego jezior, podjęto decyzję o renowacji i naturalizacji, która miała przywrócić równowagę ekologiczną do tego miejsca.
Z tego powodu dzisiaj istnieją cztery stawy, których kształt nawiązuje do naturalnego układu jeszcze sprzed czasów wojny. Są one dość płytkie — mają głębokość od 0,5 do 1,5 metra głębokości. Zasilane są wodami ze strumienia Świerszcz, który wypływa z torfowiska Międzyrzeki — obszaru objętego ścisłą ochroną. Cykl ich napełniania zaczyna się wczesną wiosną, a jesienią woda jest spuszczana.
Zobacz także: Słowackie góry ładniejsze niż Bieszczady? Widoki zapierają dech w piersiach
Wiadomość o zakazie kąpieli to niezbyt miła niespodzianka dla mieszkańców i turystów odwiedzających Stawy Echo. Warto jednak docenić to miejsce ze względu na inne aspekty. Pomimo tego, że jest to popularne miejsce rekreacyjne, coraz większy nacisk kładzie się na funkcję przyrodniczą i edukacyjną Stawów Echo. Świadczą o tym szczególnie działania ochronne, które prowadzone są przez Roztoczański Park Narodowy. Było to m.in. usunięcie wypożyczalni sprzętu wodnego czy ośrodka wczasowego "Zacisze". Zbudowano również specjalny pomost antyerozyjny oraz wykonano nasadzenia, dzięki którym możliwa była stabilizacji wydmy i ograniczenie jej penetracji wzdłuż granicy lasu.
Stawy Echo to nie tylko atrakcja dla plażowiczów — to przede wszystkim niezwykle zróżnicowane środowisko. Z jednej strony to podmokła dolina strumienia Świerszcz, z drugiej suche, piaszczyste wydmy porośnięte borem sosnowym. Taka mozaika siedlisk sprzyja występowaniu rzadkich i chronionych gatunków roślin. Spotkamy tak widłaki, wrzosy, borówki, mchy i porosty, trzciny, turzyce i pałki wodne, a także rosiczkę okrągłolistną — mięsożerną roślinę torfowiskową, objętą ścisłą ochroną.
To również siedlisko dla wielu gatunków zwierząt, z których część jest rzadkością na skalę kraju. Można zaobserwować tam bąka i bączka, czyli bardzo skryte ptaki szuwarowe, perkoza dwuczubego, czaplę siwą czy łyskę.
Stawy Echo to dom dla wielu rzadkich gatunków, a jednocześnie miejsce narażone na negatywne efekty masowej turystyki. Z tego powodu odwiedzając to miejsce, warto pamiętać o szacunku dla otaczającej nas przyrody.
Źródło: rpn.gov.pl
Zobacz też:
Zalewają morza i oceany. Wyspa Śmieci na Pacyfiku stale się powiększa
Kamienne kopce na dnie tego jeziora stworzył człowiek? Archeolodzy zdumieni
Raz bardzo ciepło, raz bardzo chłodno. Nowe zjawisko w pogodzie dla Polski