To najpiękniejszy zamek w Wielkopolsce. Idealny na weekendową wycieczkę
W samym sercu Wielkopolski, zaledwie pół godziny drogi od Poznania, znajduje się Kórnik – spokojne miasteczko, którego największą ozdobą i dumą jest zamek o bogatej historii i niezwykłym klimacie. To miejsce, w którym dzieje polskich rodów splatają się z legendą, a romantyczna architektura spotyka się z malowniczym otoczeniem. Nic dziwnego, że od lat przyciąga turystów i uchodzi za jedną z najpiękniejszych rezydencji w regionie.
Najstarsze wzmianki o zamku w Kórniku pochodzą z 1426 roku. W tym czasie Mikołaj Górka, właściciel warowni, zlecił poznańskiemu budowniczemu o tym samym imieniu rozbudowę obiektu. Zamek zyskał wówczas większą powierzchnię, został lepiej zabezpieczony, a jego obronne mury wzmocniły dwie baszty i nowe domy mieszkalne. Przez następne dziesięciolecia rezydencja pozostawała w rękach rodu Górków, który traktował ją jako siedzibę rodową i świadectwo swojej pozycji. W połowie XVI wieku zamek ponownie rozbudowano, a prace trwały ponad dwadzieścia lat. Dzięki nim budowla stała się jedną z najpotężniejszych w Wielkopolsce. Po wygaśnięciu rodu Górków zamek przeszedł w ręce Zygmunta Grudzińskiego, a kolejne stulecia przyniosły mu zarówno okresy świetności, jak i tragiczne zniszczenia.
Szczególnie trudnym momentem dla zamku był XVII wiek, kiedy potop szwedzki dotknął także Kórnik. Budowla została wówczas poważnie zdewastowana, a jej dawna funkcja obronna niemal całkowicie straciła znaczenie. Na szczęście historia zamku nie zakończyła się w tym ponurym momencie. Po wojennych zniszczeniach nowymi gospodarzami zostali Działyńscy. To właśnie za ich sprawą rezydencja zaczęła odzyskiwać dawny blask. Szczególną rolę odegrała Teofila z Działyńskich Szołdrska-Potulicka, która na trwałe zapisała się w historii Kórnika.
Teofila była kobietą niezwykle energiczną i nowoczesną jak na swoje czasy. Zależało jej, aby przywrócić zamkowi świetność po latach upadku. To dzięki niej powstały barokowe oficyny przy dziedzińcu, a dawny ogród włoski ustąpił miejsca parkowi w modnym wówczas stylu francuskim. Jej działalność nie ograniczała się tylko do samego zamku - sprowadzała do Kórnika osadników i wspierała rozwój gospodarczy okolic. Choć życie Teofili obfitowało w działania przynoszące realne korzyści mieszkańcom, dziś pamiętana jest przede wszystkim dzięki legendzie o Białej Damie.
Legenda mówi, że portret Teofili, znajdujący się w jednej z komnat, ożywa tuż przed północą. Kobieta w białej sukni opuszcza obraz, aby spacerować po zamkowych wnętrzach i parku, a o świcie wraca na swoje miejsce. Towarzyszyć jej ma rycerz, a ich nocne przechadzki dodają zamkowi niezwykłej aury. Według podań duch Teofili został skazany na wieczne błądzenie za naruszenie spokoju złych mocy. Ponoć kazała rozebrać myśliwski zameczek, z którego cegły posłużyły do budowy kominów. To działanie, choć praktyczne, miało wzburzyć siły strzegące ukrytego w nim skarbu. Tak narodziła się legenda, która do dziś fascynuje i przyciąga turystów.
Choć zamek przez wieki zmieniał swój wygląd, dziś zachwyca przede wszystkim romantycznym charakterem. Neogotycka przebudowa nadała mu kształt przywodzący na myśl angielskie rezydencje. Wieżyczki, ozdobne krenelaże i monumentalne mury odbijające się w tafli jeziora tworzą widok, który trudno zapomnieć. Równie ciekawe są wnętrza, w których można zobaczyć bogate zbiory sztuki, zabytkowe meble i pamiątki związane z dawnymi właścicielami. Każda sala ma swoją historię, a spacer po komnatach pozwala przenieść się w czasie i poczuć atmosferę dawnych epok.
Przeczytaj także: Ten polski zabytek przypomina zamki znad Loary. Gościł już niejedną ekipę filmową
Tuż obok zamku rozciąga się Arboretum Kórnickie - ogromna kolekcja drzew i krzewów z różnych zakątków świata. Szczególnie zachwycające jest wiosną, kiedy zakwitają magnolie i azalie, tworząc barwny spektakl przyrody. Spacer alejkami parku to doskonałe dopełnienie wizyty w zamku i okazja do odpoczynku na łonie natury. Sam Kórnik także ma wiele do zaoferowania. Rynek z neobarokowym ratuszem, urokliwe kamienice i przyjemne kawiarnie tworzą atmosferę małego, ale żywego miasteczka. Promenada imienia Wisławy Szymborskiej, biegnąca wzdłuż Jeziora Kórnickiego, to idealne miejsce na spacer lub przejażdżkę rowerową. W niedalekiej okolicy znajdują się również inne atrakcje, takie jak Wyspa Edwarda na Jeziorze Raczyńskim w Zaniemyślu czy Muzeum Arkadego Fiedlera w Puszczykowie, pełne eksponatów z dalekich podróży pisarza.
Zamek w Kórniku to miejsce, które łączy w sobie historię, architekturę i legendy. Położony zaledwie 20 kilometrów od Poznania, jest świetnym pomysłem na jednodniowy wypad lub dłuższy pobyt w okolicy. Spacer po zamku, wizyta w Arboretum i chwila odpoczynku nad jeziorem sprawiają, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. To propozycja zarówno dla rodzin z dziećmi, jak i dla osób, które lubią odkrywać zabytki czy spędzać czas w pięknym otoczeniu.
Zamek w Kórniku to jedna z najpiękniejszych i najbardziej charakterystycznych rezydencji w Wielkopolsce. Jego burzliwa historia, postać Teofili z Działyńskich i legenda o Białej Damie tworzą niezwykłą opowieść, która fascynuje od pokoleń. To miejsce, w którym przeszłość nieustannie żyje, a malownicze otoczenie dodaje mu uroku. Warto tu przyjechać choć raz i przekonać się, że Kórnik to nie tylko zamek, ale też urokliwe miasteczko pełne atrakcji.
Źródła: zamkipolskie.pl, kornik.travel.pl, historiaposzukaj.pl, bryk.pl
Zobacz też:
Ten wodospad był kiedyś w innym miejscu. Wyjątkowa atrakcja Bieszczad
Rekordowe temperatury we wrześniu. W jednym mieście ponad 36 stopni Celsjusza
Ta pospolita roślina może być niebezpieczna. Zawiera groźne toksyny