Reklama
Reklama

Wyjątkowy punkt widokowy w Sudetach. Malownicze miasteczko jak na dłoni

Największe osuwisko w Sudetach przyciąga tłumy miłośników górskich widoków nawet zimą. Jak powstał Obryw Bardzki w Bardzie? Ta historia sięga XVI wieku i według legendy tylko cud uratował miasto.

Obryw Bardzki - niezwykłe miejsce w Sudetach

W Bardzie, czyli jednej z najstarszych miejscowości Dolnego Śląska znajduje się wyjątkowa perełka regionu, która cieszy się niebywałą popularnością. Obryw Bardzki to osuwisko Bardzkiej Góry wznoszącej się na wysokość 593 m n.p.m., która w wyniku kilkudniowych ulewnych deszczy osunęła się do koryta Nysy Kłodzkiej w 1598 roku. Masy ziemi i skał zatamowały bieg rzeki, przez co woda wystąpiła z brzegów i groziła zalaniem Barda. Według lokalnych legend tąpnięcie góry było tak silne, że wywołało nawet przekrzywienie Wieży w Ząbkowicach Śląskich oddalonych o niecałe 14 km.  

W jaki sposób miasto uniknęło powodzi? Legenda wskazuje, że wszystko stało się za sprawą zakonnika, który razem z dziećmi modlił się do figury Matki Boskiej Bardzkiej o uratowanie Barda. W wyniku ich prośby w cudowny sposób Nysa Kłodzka znalazła nowe koryto, a miasto ominął kataklizm. Na piątkę tego wydarzenia na Obrywie Bardzkim umieszczono biały krzyż. Obecnie to miejsce stanowi atrakcję turystyczną Barda, gdzie z tarasu widokowego widać nie tylko miasto, ale też sudeckie szczyty.

Jak dostać się na Obryw Bardzki?

Najlepiej wędrować na Obryw Bardzki niebieskim i zielonym szlakiem, który idealnie nada się na rodzinną wycieczkę nawet zimą. Szlak prowadzi przez las, a wzdłuż drogi płynie mały strumyczek oraz znajdują się murowane kapliczki oraz Źródło Maryi. Na trasie na turystów czeka 300 stopni schodów, które ułatwiają i prowadzą prosto do platformy widokowej na wysokości około 470 m n.p.m.. Długość trwania wędrówki zajmie nie więcej niż 2 godziny. Warto dodać, że do XIX wieku na szczyt wyznaczone były aż trzy trasy pielgrzymkowe: Droga Czeska, Polska i Niemiecka (Kalwaryjska). Wytrwali wędrowcy mogą zboczyć o 300 m od szlaku w kierunku XIV-wiecznych ruin zamku w Bardzie lub maszerować powyżej platformy widokowej na szczyt Kalwarii. Właśnie tam widać jak na dłoni Kotlinę Kłodzką, Góry Bystrzyckie i Orlickie, ale to nie koniec wędrówki, ponieważ zbudowano tutaj w XVII wieku kaplicę Matki Bożej Płaczącej.  

Źródło: wiezedolnegoslaska.pl, manawpodrozy.pl, bardo.pl, trasygorskie.pl.  

Zobacz też:

Nadciąga noc spadających gwiazd. Zapowiada się najlepszy spektakl roku

Ten zamek to "saksoński Akropol". Przez parę miesięcy należał do Polski

Szczyt w Tatrach, który możesz zdobyć zimą. Malowniczy szlak dla każdego

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rozrywka | ciekawostki | ciekawe miejsca | przyroda | Sudety