Z roku na rok jest go coraz mniej. Polskie jezioro znika
Powidzki Park Krajobrazowy od lat przyciąga turystów malowniczymi krajobrazami. Jednak sytuacja hydrologiczna tego regionu staje się coraz bardziej alarmująca. Poziom wód w Jeziorze Powidzkim systematycznie się obniża, co stanowi poważne zagrożenie dla ekosystemu i lokalnej gospodarki. Drastyczne zmiany widoczne są szczególnie w rejonie plaż w Anastazewie i Salomonowie, gdzie skutki suszy i działalności człowieka są najbardziej dotkliwe. Czy można je jeszcze uratować?
Jezioro Powidzkie, położone w sercu Powidzkiego Parku Krajobrazowego, jest jednym z największych jezior w Wielkopolsce. Charakteryzuje się krystaliczną wodą oraz bogatym ekosystemem wodnym, w tym unikalnymi siedliskami wodnymi, takimi jak podwodne łąki ramienicowe. Wyjątkowa przejrzystość i naturalne walory przyrodnicze sprawiają, że od lat stanowi popularne miejsce wypoczynku oraz centrum turystyki wodnej.
Poza znaczeniem przyrodniczym jezioro ma również wartość historyczną. W przeszłości przebiegała przez nie granica między zaborami, dzieląc region kulturowo i administracyjnie. Dziś jednak Jezioro Powidzkie staje się granicą w sensie środowiskowym, gdyż postępująca degradacja zasobów wodnych zaczyna wyraźnie oddzielać tereny dotknięte suszą od tych, które wciąż posiadają dostęp do wody.
Poziom wody w Jeziorze Powidzkim od wielu lat systematycznie się obniża. Problem ten jest szczególnie widoczny w rejonie plaż w Anastazewie i Salomonowie, gdzie linia brzegowa cofa się w niepokojącym tempie. Główną przyczyną tego zjawiska są zmiany klimatyczne, długotrwałe susze oraz ograniczone opady, które nie rekompensują utraty wody z jeziora.
Nie bez znaczenia pozostaje również działalność człowieka. Eksploatacja złóż węgla brunatnego w Koninie znacząco wpływa na lokalną sytuację hydrologiczną. Kopalniane odpływy drastycznie ograniczają naturalne zasilanie jezior wodą gruntową, przyspieszając ich degradację. W efekcie nie tylko zmniejsza się powierzchnia jeziora, ale także dochodzi do powstawania niebezpiecznych zapadlisk, które mogą stanowić zagrożenie dla ludzi i zwierząt.
Przeczytaj także: Okrągła dziura w jeziorze. Niezwykły widok przyciąga tłumy
Spadek poziomu wody w jeziorze ma również poważne konsekwencje ekologiczne. Zmniejsza się różnorodność biologiczna danego terenu, a wiele organizmów wodnych traci swoje naturalne siedliska. Dodatkowo degradacja jeziora uderza w lokalną turystykę. Jeżeli proces cofania wody będzie postępował, region ten może stracić swoją atrakcyjność, co wpłynie na liczne przedsiębiorstwa powiązane z ruchem turystycznym.
W obliczu rosnącego zagrożenia, samorządowcy i ekolodzy podejmują działania mające na celu zahamowanie degradacji Jeziora Powidzkiego. Podczas spotkań z ekspertami i przedstawicielami administracji rządowej analizowane są możliwe rozwiązania, które mogą poprawić sytuację hydrologiczną w regionie.
Jednym z proponowanych działań jest poprawa retencji wodnej poprzez budowę zastawek i regulację gospodarki wodnej. Samorządowcy uważają, że ważnym krokiem jest także zalanie zbiorników po odkrywkach węgla brunatnego. Mogłoby to pomóc w stabilizacji zasobów wodnych w jeziorach, ciekach naturalnych oraz mokradłach. Władze lokalne wnioskują również o uwzględnienie tych działań w programach rządowych oraz o pozyskanie środków finansowych na realizację projektów hydrologicznych.
Przeczytaj także: Nazywana królową tatrzańskich szlaków. Przyciąga turystów jak magnes
Na spotkaniach z przedstawicielami Wód Polskich oraz ministerstw omawiane są sposoby wsparcia dla regionu, jednak nie wszystkie zaplanowane inwestycje uzyskały zgodę na realizację. Samorządowcy rozważają więc możliwość przejęcia inicjatywy i realizowania części projektów na własną rękę, korzystając z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
Ratowanie Jeziora Powidzkiego wymaga współpracy na wielu poziomach. Konieczne jest zaangażowanie zarówno administracji rządowej, jak i lokalnych społeczności oraz organizacji ekologicznych. Jeżeli działania zostaną podjęte na czas, istnieje szansa na zahamowanie procesu degradacji jeziora i przywrócenie równowagi wodnej w regionie.
Źródło: moje-gniezno.pl, slupca.pl, radiopoznan.fm
Zobacz też:
Kamienie rzucane przez olbrzymy? Wielkie głazy kryją w sobie historie
Spotkanie z tym ptakiem to jak wygrana na loterii. Jest krytycznie zagrożony
Ta góra to geometryczny środek polskich Tatr. Jest owiana legendami