Krótsze lekcje lub nauka zdalna. Rewolucyjne zamiany tylko w wybranych miesiącach
Przepisów dotyczących oświaty jest sporo, ale muszą powstać kolejne regulacje. MEN pracuje nad rozwiązaniami związanymi z upałami, których skutki dotykają uczniów i nauczycieli. Jakie możliwości mają dostać dyrektorzy?
Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej sugerują, że lato 2025 może przynieść rekordowe upały. Istnieje zakaz zatrudniania pracowników młodocianych, gdy temperatura powietrza w pomieszczeniach przekracza 30 stopni Celsjusza. Z obowiązujących przepisów wynika, że w salach lekcyjnych temperatura nie może być niższa niż 18 stopni Celsjusza. Brakuje tak konkretnych wytycznych związanych z upałami w szkołach.
Choć dyrektorzy mogą decydować o skróceniu lekcji, a nawet ich odwołaniu w razie konieczności, to rzadko korzystają z tych możliwości. Ministerstwo Edukacji Narodowej we współpracy z Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nad uregulowaniem sposobu postępowania, gdy temperatury są wyjątkowo wysokie.
W pierwszych dniach nowego roku szkolnego też mogą panować warunki takie, jak w wakacje. Nadal trwają konsultacje, ale możliwe, że przepisy wejdą w życie przed 1 września 2025 roku. Resort edukacji ma zaproponować dyrektorom trzy możliwości postępowania w sytuacji upałów, czyli:
- skrócenie lekcji do 25 minut,
- zmiana harmonogramu zajęć w taki sposób, aby lekcje odbywały się w godzinach porannych,
- nauczanie zdalne zamiast stacjonarnego, gdy wprowadzenie dwóch pozostałych możliwości nie będzie możliwe.
Źródła: legaartis.pl, portalsamorzadowy.pl
Zobacz też:
Te małe żółwiki wkrótce wyruszą w świat. Udany eksperyment w parku narodowym
Ten egzamin maturalny segreguje uczniów? Petycja trafiła do Sejmu
Połączyła je niezwykła więź? Zachowanie tych wilków daje do myślenia