Reklama
Reklama

Nowy trend w szkołach? Bonus za obecność na wywiadówkach

"Pierwsze zebrania to zwykle sztuka opanowania bycia niewidzialnym gdy wybierana jest klasowa trójka rodziców oraz umiejętność ziewania w ukryciu, gdy nauczycielka z pasją w głosie, godną lektora na dworcu PKP, odczytuje kolejne punkty organizacji nowego roku szkolnego". Z humorystycznym opisem wywiadówki utożsamia się część rodziców. Problem nie znika we wrześniu. Czy te spotkania mogą odbywać się w online? Jak nauczyciele próbują zachęcić rodziców do udziału w zebraniach? Co pojawia się na poczęstunkach?

Wywiadówka - relikt przeszłości, po którym powstają memy?

Zebrania z rodzicami od lat spełniają funkcję informacyjną. Na pierwszej wywiadówce opiekunowie prawni dopełniają wszystkich formalności, m.in. mogą otrzymać druk ze zgodą na wykorzystanie wizerunku dziecka do podpisu, wybierają swoich przedstawicieli, słuchają o planowanych wycieczkach i egzaminach. 

"Pierwsze zebrania to zwykle sztuka opanowania bycia niewidzialnym gdy wybierana jest klasowa trójka rodziców oraz umiejętność ziewania w ukryciu, gdy nauczycielka z pasją w głosie, godną lektora na dworcu PKP, odczytuje kolejne punkty organizacji nowego roku szkolnego" - tak opisuje je autor tekstu zamieszczonego na stronie katowice.naszemiasto.pl. W materiale znalazły się też memy o wywiadówkach. Na jednej z grafik pojawił się napis "kto należał do trójki klasowej, ten się w cyrku nie śmieje". 

Rodzice w kolejnych miesiącach roku szkolnego są zapraszani na kilka spotkań, choć w e-dzienniku mogą sprawdzić postępy dziecka i zapoznać się ze wszystkimi kwestami organizacyjnymi. Dlatego co jakiś czas powraca pytanie, czy takie zebrania mają jeszcze sens. 

Wywiadówki online czy w szkole?

W pandemii pojawiła się możliwość uczestnictwa w wywiadówce online, ale zgodnie z przepisami od 1 września 2022 r. powinny odbywać się stacjonarnie. Wielu rodziców doceniało oszczędność czasu, o czym przypomina Magdalena Warchala-Kopeć w tekście opublikowanym na łamach "Gazety Wyborczej". Cytuje m.in. nauczycielkę z jednej z katowickich podstawówek:

Wychowawczyni podzieliła się spostrzeżeniami z dyrektorką placówki, ale usłyszała, że "znowu byłoby gadanie, że nauczycielom nie chce się pracować więcej niż 18 godzin tygodniowo i nawet zebrania robią online". Otrzymała też linki do poradników, jak zorganizować ciekawą wywiadówkę. Takich materiałów nie sporo w internecie. 

Jak "uatrakcyjnić" wywiadówkę?

Portal Librus.pl podpowiada, jak zorganizować zebranie z rodzicami na szóstkę. Nauczyciel powinien pamiętać o m.in. o tym, aby przygotować scenariusz spotkania, ale być otwartym na zmiany i elastycznie reagować na potrzeby uczestników. 

Anna Krenc z zespołu Edukreatywne wraz z zespołem tworzy darmowe webinary dla nauczycieli oraz płatne pakiety materiałów, które mają pomóc w zachęcaniu rodziców do udziału w wywiadówkach. Są w nich np. plakaty na drzwi "Uwaga, trwa zebranie".

Eksperci proponują przestawianie układu ławek, aby zmniejszać barierę między wychowawcami a rodzicami. W "Gazecie Wyborczej" opisano też przykłady innych zachęt do udziału w zebraniach, np.:

Nauczyciel z Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 2 w Krośnie zorganizował wywiadówkę ze szwedzkim stołem. Pojawił się na nim m.in. żurek. Takie i inne pomysły mają zwiększyć frekwencję. Choć w szkołach są też grupy rodziców, którzy włączają się w życie placówki edukacyjnej bez dodatkowych bonusów. 

Źródła: katowice.naszemiasto.pl, portal.librus.pl, strefaedukacji.pl, infor.pl, strefaedukacji.pl 

Zobacz też:

Tak wygląda serialowa Adamczycha. Znajdziesz ją na Podkarpaciu

Z tymi zadaniami ósmoklasiści mieli problem. Słabe wyniki z jednego przedmiotu

Zadomowiły się na bulwarach. Te szkodniki zagrażają ludziom i zwierzętom

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: szkoła | nauczyciele | rodzice