Skrócone lekcje i matura w czerwcu. Czy to możliwe w polskiej szkole?
"Wiele problemów można rozwiązać na miejscu, jeżeli młodzież jest silna i nauczyciele są silni, a rodzice są wspierający". Przekonywała ministra edukacji podczas dwunastego stołu uczniowskiego. O co pytali młodzi ludzie? Co potwierdziła Barbara Nowacka?
Podczas kolejnego stołu uczniowskiego ministra edukacji odpowiedziała na różne pytania uczniów. W poniedziałek (17 marca br. ) w Gdańsku Barbara Nowacka mówiła m.in. o:
- maturach,
- ocenie z zachowania,
- rzeczniku praw i obowiązków ucznia,
- frekwencji na zajęciach szkolnych,
- skróceniu lekcji do 40 minut,
- wolności wyrażania siebie w szkole,
- listy lektur szkolnych.
W dwunastym wydarzeniu z cyklu wzięło udział około 140 nastolatków ze szkół ponadpodstawowych z województwa pomorskiego.
Egzamin dojrzałości zbliża się wielkimi krokami. Zgodnie z harmonogramem CKE część pisemna odbędzie się od 5 do 22 maja, a część ustna od 9 do 24 maja (z wyjątkiem 11 maja oraz 16-18 maja br.).
Podczas spotkania w Zespole Szkół Łączności im. Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku pojawiło się pytanie o termin matur. Zdaniem większości uczniów, którzy byli obecni na sali, egzamin dojrzałości powinien odbywać się w czerwcu a nie w maju. Ministra wyjaśniła, że nie jest on przypadkowy i ma to związek m.in. z rekrutacją na zagraniczne uczelnie. Dlatego raczej nie należy spodziewać się zmiany.
Czytaj również: Pytania jawne matura 2025. Lista pytań i odpowiedzi
Zdaniem ministry edukacji Polska jest jednym z najbardziej liberalnych krajów w kwestii frekwencji uczniów. Podkreśliła, że obecnie w szkole można mieć 50 proc. nieusprawiedliwionych nieobecności. Szefowa resortu edukacji uważa, że:
Młodzi ludzie opowiedzieli też o problemach, z którymi borykają się codziennie, np. wpisywanie uwag za kolor włosów. Ministra edukacji zaznaczyła, że szkoły mają możliwość wprowadzania własnych zasad, ale nie mogą one naruszać podstawowych praw uczniów. Młodzi ludzie mają "prawo do autonomii swojego ciała".
Ministra Barbara Nowacka wspomniała też, że "mamy duże wyzwanie z oceną zachowania". Dodała, "ocena zachowania, w takiej formule jaka jest w Polsce, występuje tylko na Białorusi".
Resort edukacji pracuje nad ustawą o rzeczniku praw i obowiązków ucznia. Ma w niej zostać wzmocniona rola nauczyciela i rozwiązywanie problemów przez mediację. Szefowa MEN podkreśliła, że:
Niezależny Związek Zawodowy Oświata Polska zaproponował skrócenie lekcji z 45 do 40 minut, jako formę urealnienia wynagrodzenia nauczycieli. Ministra Nowacka została o to zapytana przez uczniów i odpowiedziała, że to "bzdura". Podkreśliła, że nie zamierza wprowadzać takich zmian.
Źródła: bip.cke.gov.pl, portalsamorzadowy.pl, facebook.com/ministerstwo.edukacji, gov.pl/web/edukacja
Zobacz też:
Bezpłatny e-dziennik dla wszystkich? MEN w końcu zabiera głos
Dziadowska noc i inne "despety" Wielkanocne. Te tradycje to hit!