Znaleźli sposób na AI w szkołach. "Niebieskie zeszyty" zmuszą do samodzielnej pracy
Czy właśnie sztucznej inteligencji rośnie konkurencja? Tak amerykańscy nauczyciele radzą sobie z Chatem GPT za pomocą tradycyjnego sposobu. Według statystyk "niebieskie zeszyty" zdominowały rynek!
Sztuczna inteligencja jest ogólnodostępnym i łatwym w obsłudze narzędziem. Nic więc dziwnego, że uczniowie od kilku lat korzystają z m.in. Chatu GPT na potęgę. Błyskawiczne odpowiedzi na pytania oraz wielostronicowe wypracowania piszą się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Amerykańscy nauczyciele znaleźli staroświecki, ale skuteczny sposób na to, aby uczniowie wykazywali się samodzielnością. Co doprowadziło do powrotu "niebieskich zeszytów"?
W ciągu ostatnich lat większość prac pisemnych zawierała rozmaite, a nie do końca zgodne z nauką informacje oraz zmyślone cytaty. Amerykańscy uczniowie pisali je w domu, a następnie oddawali nauczycielom, którzy od razu zauważali nie tylko błędy, ale także oszustwo swoich podopiecznych korzystających z AI. Co więcej, znaczna część uczniów posługiwała się sztuczną inteligencją podczas egzaminów, co łatwo weryfikowała odpowiedź ustna z tego samego zakresu materiału. Na pomoc nauczycielom przyszły wtedy "blue books".
W amerykańskim świecie edukacji pojawiła się dyskusja na temat sztucznej inteligencji. Co belfer, to inna opinia, która najczęściej jest nacechowana negatywnym nastawieniem do AI. Z drugiej strony nie brak głosów, które traktują m.in. Chat GPT jako narzędzie niezbędne do nauki, które absolwenci i tak będą musieli wykorzystywać w pracy zawodowej. Jednak jedna staroświecka metoda działa i wróciła ponownie do szkolnictwa.
"Niebieskie zeszyty" w formacie A4, liczące 30 stron w linie i kosztujące zaledwie 23 centy za sztukę, to alternatywy dla AI, które wcale nie mają niebieskich okładek. W USA są one zazwyczaj używane podczas egzaminów, a w dobie sztucznej inteligencji stały się gwarantem samodzielności i kreatywnego myślenia uczniów. Obecnie piszą oni w nich podczas zajęć, a świadczą o tym statystyki podane przez The Wall Street Journal.
Wynika z nich, że przez dwa lata sprzedaż "niebieskich zeszytów" na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley wzrosła o 80 proc.! Natomiast w tym roku na Texas A&M University zbyt zwiększył się o 30 proc., a na University of Florida o 50 proc.! Dzięki temu nastąpił powrót do pisania na papierze, który jeszcze niedawno był całkowicie zapomniany.
W ten sposób uczniowie są zmuszeni do nauki, ale także pracy oraz uczciwości, jak również kreatywnego myślenia. Dla pokolenia wychowanego w dobie postępu elektroniki jest to trudne zadanie, ponieważ nie jest ono przyzwyczajone do samodzielności, a przede wszystkim pisania ręcznego.
Nie od dziś wiadomo, jak pozytywnie pisanie na papierze wpływa na mózg, który wykazuje wtedy większą aktywność. "Niebieskie zeszyty" poprawiają także na motorykę, koncentrację oraz sprzyjają łatwiejszemu zapamiętywaniu materiału. Czy ten pomysł amerykańskich nauczycieli to początek rewolucji w edukacji?
Źródło: wsj.com, spidersweb.pl.
Zobacz też:
Polskie uniwersytety wciąż daleko w światowym rankingu. Podium bez zmian
Dogrywka na maturze 2025. Rozpoczęły się egzaminy w terminie dodatkowym
15 tys. złotych stypendium dla ucznia. Można już składać wnioski