Reklama
Reklama

Liczebność tych ptaków dramatycznie spada. Pozostało tylko 300 osobników

Zmiany klimatyczne, utrata naturalnych siedlisk, a także rozwój gatunków inwazyjnych sprawiają, że coraz więcej zwierząt w Polsce zagrożonych jest wyginięciem. Naukowcy szczególnie zaniepokojeni populacją cietrzewi, która z roku na rok dramatycznie spada. Czy to właśnie my, jako ostatni, zapamiętamy te wyjątkowe ptaki w środowisku naturalnym?

Polskie ptaki to grupa zwierząt, której szczególnie grozi wyginięcie. Jednym z najbardziej zagrożonych gatunków są cietrzewie, których populacja maleje nie tylko w Polsce, ale także i w innych krajach Europy.

Naukowcy obawiają się o przetrwanie cietrzewi

W Polsce przebiega południowo-zachodnia granica występowania cietrzewi. Jak informuje biolog Michał Adamowicz w rozmowie z PAP, populacje tego gatunku obecnie najlepiej radzą sobie w północnej i północno-wschodniej Europie — w Skandynawii, na Syberii, w Białorusi i Estonii. Im dalej na południe i zachód, tym mniej ptaków tego gatunku.

W Polsce ich sytuacja jest naprawdę poważna i martwi naukowców. Ptaki w dalszym ciągu można spotkać w Tatrach, Karkonoszach i Górach Izerskich. Cietrzewie to gatunek osiadły, które nie migruje na zimę. W ciągu roku wymaga jednak różnego rodzaju siedlisk, są to jednak prawie zawsze tereny otwarte i półotwarte, zarośnięte. Podczas okresu lęgowego parki narodowe, w których występuje cietrzew, często zamykają szlaki i rozległe tereny, aby zapewnić ptakom odpowiednie warunki do rozwoju. Często spotyka się to jednak z oburzeniem ze strony turystów. Naukowcy są jednak zgodni, że trzeba działać, aby ptaki nie wymarły na terenie naszego kraju.

Cietrzewie na skraju wyginięcia. Co doprowadziło do tragicznej sytuacji ptaków?

W latach 70. XX wieku na terenie Polski żyło nawet 30. tysięcy cietrzewi. Dzisiaj ornitolodzy szacują, że na terenie naszego kraju można spotkać jedynie 200-300 osobników.

Dramatyczna sytuacja, w jakiej są cietrzewie, wynika z wielu czynników. Do jednego z głównych należy utrata naturalnych siedlisk ptaków. Osuszanie mokradeł, przekształcanie dzikich terenów na rolnicze, a także zmechanizowanie rolnictwa sprawia, że ptaki muszą opuścić tereny, na których do tej pory naturalnie występowały. Działalność człowieka jest szkodliwa również pod względem turystycznym i rekreacyjnym. Poruszanie się poza wyznaczonymi szlakami na dzikich terenach parków narodowych czy zimą narciarstwo wypłaszają ptaki z ostoi, które do tej pory były dla nich bezpieczne.

Dodatkowo proces wymarcia gatunku napędzają zmiany klimatyczne, które sprawiają, że lata są gorące i suche, a podmokłe tereny latem odwadniają się i występują na nich pożary.

Problem stanowią drapieżniki, które polują na ten gatunek. Przez szczepienia na wściekliznę populacja lisów wzrosła w naszym kraju 3-4 krotnie. Co więcej, każdego roku do Polski napływa coraz więcej gatunków obcych, które mogą do woli grasować na osuszonych terenach bagien.

Źródło: pap.pl

Zobacz też:

Tam są największe złoża bursztynu w Polsce. Nie zgadniesz, jaki to region

Spektakularne zjawisko. Kolejny raz będzie widoczne za kilkaset tysięcy lat

Poznaj swoje IQ. To najkrótszy na świecie test na inteligencję

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyroda | ekologia