Reklama
Reklama

Naukowcom z Poznania udało się wyhodować "polski imbir". Ma inny smak

Według danych Eurostatu w 2023 roku jedną z najczęściej importowanych do Unii Europejskiej przypraw był imbir, a jego głównym dostawcą były Chiny. Sytuacja w przyszłości może się jednak zmienić, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę najnowsze odkrycie naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. To właśnie im udało się wyhodować polską odmianę imbiru, która może być uprawiana w naszym kraju.

Uprawa imbiru w Polsce będzie możliwa. Dzięki pracy naukowców z Poznania już niedługo polscy rolnicy będą w stanie hodować tę azjatycką przyprawę. Przyglądamy się badaniom i wnioskom, które zostały opublikowane w ostatnim czasie.

Polski imbir — nowa szansa dla rodzimych rolników

Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu prowadzą badania nad możliwością uprawy imbiru w Polsce i stworzeniem rodzimej odmiany. Projekt ten może otworzyć nowe możliwości dla gospodarstw rolnych, zwłaszcza tych zajmujących się kukurydzą czy ziemniakami. "Polski imbir" ma być łagodniejszy w smaku niż odmiany azjatyckie, dzięki niższej zawartości związku 6-gingerolu, który odpowiada za ostrość i charakterystyczny aromat rośliny. Takie kłącze może być chętniej spożywane np. przez dzieci, a przy tym zachować wszystkie wartości odżywcze i zdrowotne typowe dla imbiru.

Prof. Piotr Szulc podkreśla, że polski imbir dobrze sprawdzi się w rejonach dotkniętych suszą, jak Wielkopolska, Dolny Śląsk czy województwo lubuskie. Roślina nie wymaga dużej ilości wody, ale potrzebuje wysokiej temperatury, co czyni te tereny idealnymi do eksperymentalnej uprawy. Dzięki doświadczeniom trzyletniego projektu badawczego udowodniono, że w polskich warunkach okres wegetacji imbiru można skrócić do siedmiu miesięcy, stosując odpowiednie metody agrotechniczne.

Zobacz także: PFAS w wodzie pitnej? Najnowsze wyniki badań z polskiego miasta

Zastosowanie polskiego imbiru. Nowe perspektywy uprawy w erze zmian klimatycznych

Badacze podkreślają, że polski imbir może zainteresować zarówno rolników konwencjonalnych, jak i ekologicznych. Wyposażenie stosowane przy uprawie ziemniaków, np. sadzarki, może być z powodzeniem wykorzystane przy imbirze, co ułatwia start nowej uprawy. Prof. Joanna Kobus-Cisowska zauważa, że nadziemna część rośliny jest bogata w składniki aktywne i może być wykorzystana w przetwórstwie spożywczym, np. do przygotowania suszu do herbaty, podczas gdy delikatniejsze kłącze świetnie sprawdzi się w kuchni, np. w sushi.

Polski imbir wpisuje się również w trend poszukiwania roślin nietypowych dla naszego klimatu oraz rosnące zapotrzebowanie na przyprawy importowane z Azji i Ameryki Południowej. Według danych Eurostatu, w 2023 roku imbir był najczęściej importowaną przyprawą w UE, a głównym dostawcą były Chiny. Dzięki pracy naukowców z Poznania już w latach 2028-2029 możliwe będzie wprowadzenie rodzimej odmiany na rynek, co może zwiększyć dochodowość gospodarstw i wprowadzić nową roślinę do polskiej kuchni.

Źródło: naukawpolsce.pl

Zobacz też:

Malowniczy szlak w Pieninach. Idealny na krótkie dni jesienią

Kiedy mandat za dokarmianie ptaków? Pamiętaj o tych zasadach

Romantyczna Arkadia pięknej Heleny. Idealne miejsce na jesienny spacer

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: badania naukowe | klimat | ciekawostki