Okrągłe głazy na plaży. Naukowcy już wiedzą, jak powstały
Na nowozelandzkiej plaży Koekohe leżą olbrzymie, niemal idealnie kuliste głazy, które wyglądają jak pozostałość po dawnej cywilizacji. Głazy Moeraki, bo o nich mowa, to jedno z najbardziej niezwykłych zjawisk geologicznych na świecie, które przyciąga zarówno turystów, jak i naukowców. Jak powstały, z czego się składają i dlaczego są tak wyjątkowe?
Głazy Moeraki to formacje geologiczne zlokalizowane na wybrzeżu Otago, ok. 40 kilometrów na południe od Oamaru, w pobliżu portu rybackiego Moeraki. To grupa ponad 50 olbrzymich i nienaturalnie owalnych głazów, które są porozrzucane na piaszczystej plaży Koekohe. Niektóre z nich tworzą skupiska, inne tkwią częściowo w piaszczystych klifach.
Te masywne formacje wyróżniają się nie tylko swoim kształtem, ale także imponującymi rozmiarami – średnica głazów wynosi od 1,5 do 2,2 metra, a waga sięga nawet 7 ton. Największe okazy są pokryte charakterystycznymi pęknięciami wypełnionymi żółtym kalcytem, a niektóre wyglądają jak popękane skorupy olbrzymich jaj. Ich niezwykły wygląd sprawia, że stanowią jedną z największych przyrodniczych atrakcji Nowej Zelandii.
Kilkaset lat temu, między rokiem 925 a 1280 n.e., Maorysi – potomkowie Polinezyjczyków – przypłynęli na Nową Zelandię z wysp wschodniej części Oceanu Spokojnego, znanych jako Hawaiki. Według legendy ich wielka migracja odbyła się na siedmiu olbrzymich kanoe, z których każde dało początek innemu plemieniu. Jednak jedno z nich, Araiteuru, rozbiło się w pobliżu Shag Point (Matakaea). Maorysi wierzą, że głazy Moeraki to skamieniałe pozostałości ładunku tej łodzi – koszy wypełnionych batatami, pułapek na ryby i kalabasów, które morze wyrzuciło na brzeg.
Przeczytaj także: To jezioro znika zimą i pojawia się na wiosnę. To miejsce jest jak z bajki
Z naukowego punktu widzenia głazy te są konkrecjami kalcytowymi, które powstały ok. 60 milionów lat temu na dnie morskim w okresie trzeciorzędu. Tworzyły się z mułu, gliny, kalcytu i szczątków organizmów morskich, które stopniowo cementowały się pod wpływem osadzających się minerałów. Głazy rosły warstwowo, podobnie jak perły, a ich formowanie trwało około 4 milionów lat. Proces ich odsłaniania rozpoczął się ok. 15 milionów lat temu, gdy ruchy tektoniczne wyniosły je ponad powierzchnię wody. Następnie erozja stopniowo odkrywała je z klifów, gdzie do dziś można zobaczyć głazy w połowie zatopione w skalnych ścianach.
Głazy Moeraki są objęte ochroną prawną od 1971 roku. Wcześniej stanowiły łatwy cel dla kolekcjonerów i wandali – niektóre mniejsze głazy były zabierane jako pamiątki czy ozdoby do ogrodów. Większe głazy wysadzano, by wydobyć ich kalcytowe wnętrze.
Stare fotografie z XIX wieku ukazują ich znacznie więcej, niż możemy zobaczyć dzisiaj. Co ciekawe, w 1938 roku jeden z głazów został przeniesiony do muzeum, jednak po latach w suchym środowisku zaczął pękać, co dowiodło, że warunki naturalne najlepiej sprzyjają ich zachowaniu.
Źródło: naukowiec.org, geologyscience.com
Zobacz też:
Nazywana królową tatrzańskich szlaków. Przyciąga turystów jak magnes
Ta roślina jest w Polsce zakazana. "Toksyczna" dla ludzi i zwierząt
Jadowita ryba pojawia się w Bałtyku. Może dotkliwie poparzyć