Piramidy starsze od tych w Egipcie. Zobaczysz je w Szwajcarii
Nie tylko polskie góry potrafią zachwycić miłośników wędrówek. Szwajcaria to prawdziwy raj dla piechurów — pełna malowniczych szlaków, zapierających dech w piersiach widoków i niezwykłych formacji przyrodniczych, jakich nie spotkamy nigdzie indziej. Jedną z największych atrakcji są naturalne piramidy w Euseigne — zjawiskowe twory natury, starsze nawet od tych egipskich. Sprawdź, jak powstały i dlaczego warto zobaczyć je na własne oczy.
Jesteś głodny nowych wrażeń? Oto miejsce idealne na krótką wycieczkę — szwajcarskie szlaki zachwycą cię malowniczymi widokami, a zabytki, które zobaczysz po drodze, zaspokoją twoją ciekawość.
Ziemne Piramidy w Euseigne to jedno z najbardziej fascynujących miejsc w Szwajcarii, a ich geneza sięga końca epoki lodowcowej, około 80-100 tysięcy lat temu. Gdy lodowiec wycofywał się z doliny Val d’Hérens, pozostawił po sobie ogromne ilości rumoszu skalnego i głazów. Wraz z upływem tysięcy lat woda z topniejącego lodu oraz deszcze zaczęły wymywać miększe warstwy ziemi, pozostawiając twardsze fragmenty skał, które niczym naturalne parasole chroniły materiał pod sobą przed dalszą erozją.
W efekcie powstały smukłe, stożkowate kolumny, zwieńczone kamiennymi "kapeluszami". Ich wysokość waha się od 10 do 15 metrów, a ich nieregularne, nieco fantastyczne kształty sprawiają, że trudno oderwać od nich wzrok. To naturalne pomniki historii geologicznej — unikalne na skalę europejską i objęte ochroną jako jeden z najważniejszych okazów geologicznych w Szwajcarii.
Zobacz także: Bajkowy zamek na skalistym wzgórzu. Jeden z najpiękniejszych w Europie
Wędrówka przez Euseigne i okolice to nie tylko lekcja geologii, ale też prawdziwa uczta dla oczu.
Trasa rozpoczyna się przy parkingu w pobliżu przystanku autobusowego Euseigne-Pyramides, skąd prowadzi ścieżka w dół do piramid. Dalej szlak biegnie przez malownicze wzgórza i zielone doliny, mijając tradycyjne drewniane chaty, charakterystyczne dla regionu Wallis.
Po drodze warto zatrzymać się przy imponującym, 133-metrowym moście wiszącym Passerelle de la Grande Combe, z którego roztacza się zapierający dech w piersiach widok na dolinę. Ostatni odcinek prowadzi przez winnice aż do pustelni Longeborgne — niezwykłego miejsca ukrytego wśród skalnych ścian. Kaplica, wzniesiona w XVI wieku przez franciszkanów, stanowi dziś cel pielgrzymek i punkt końcowy wędrówki.
Szlak kończy się w uroczej miejscowości Bramois, gdzie można odpocząć po dniu pełnym wrażeń. To idealna trasa dla miłośników przyrody, gór i historii, łącząca w sobie wszystko, co w Szwajcarii najpiękniejsze - od surowych dzieł natury po dziedzictwo duchowe i kulturowe.
Źródło: naszlaku.ch, myswitzerland.com
Zobacz też:
Stawek przez cały rok pokryty lodem. Gdzie można go zobaczyć?
Szczodre Gody, czyli Boże Narodzenie po słowiańsku. Znasz te tradycje?
Bajkowe zjawisko na wybrzeżu Bałtyku. Zdarza się, kiedy panuje silny mróz