Znikają z polskiego krajobrazu. Tych ptaków jest coraz mniej
Kuropatwy, skowronki, bociany czy żurawie to ptaki, które od wieków można było zobaczyć w polskim krajobrazie. Zachwycały nie tylko w naturze, ale również na obrazach polskich malarzy, szczególnie Chełmońskiego, który w swoich pracach umieszczał wizerunek wielu popularnych gatunków. Niestety wraz ze zmianami klimatu polski pejzaż traci na różnorodności również pod względem zwierząt. Dzisiaj, aby zaobserwować niektóre ptaki, trzeba się naprawdę postarać.
Zmiany klimatyczne wiążą się z wieloma konsekwencjami, których często nawet nie dostrzegamy. Utrata bioróżnorodności w polskim krajobrazie na przestrzeni ostatniego wieku przebiega w zastraszającym tempie. Ptaki to jedna z grup zwierząt, które cierpią najbardziej.
Polskie krajobraz zachwycają swoim surowym pięknem, co dzisiaj możemy zobaczyć szczególnie na obrazach Chełmońskiego. Był on miłośnikiem ptaków, a w swoich pracach starał się uchwycić piękno czajek, głuszców, cietrzewi, skowronków czy żurawi. Niestety dzisiaj musiałby się o wiele bardziej postarać, aby je dostrzec, jak podkreśla Katarzyna Udrzycka, eksperta ds. kryzysu bioróżnorodności i klimatu Fundacji Noga w Łapę. W rozmowie z PAP opowiadała o powoli malejącej populacji polskich ptaków.
Wraz z biegiem lat można zauważyć niepokojące zmiany, w wyniku których coraz większej ilości gatunków grozi wyginięcie. Do tej pory straciliśmy już 16 rodzajów tych zwierząt, dużą część w XXI wieku. Niestety proces przyspiesza i niedługo do tej grupy mogą dojść kolejne okazy.
Sytuacja ptaków w Polsce jest niepokojąca. Uznaje się, że 20 proc. wszystkich ptaków lęgowych w Polsce zagrożonych jest w różnym stopniu.
Maleje populacja kuropatwy, która pierwsze załamanie miała już w latach 70. XX wieku — z 7 mln osobników zostało jedynie 0,5 mln. Kryzys przeżywa również skowronek, czyli jeden z gatunków, który uznawany był na najpospolitszy i najliczniejszy. Ostatnie 15 lat sprawiło, że jego liczebność spadła aż o 40 proc. O wiele mniej mamy również czajek. W ciągu 20 lat ich liczebność zmalała o kilkadziesiąt procent. Na krawędzi wymarcia jest z kolei kraska, a specjaliści mówią otwarcie, że na tym etapie nie da się już z tym nic zrobić. Dzisiaj żyje już jedynie 5 par tego gatunku. Cietrzew tez zagrożony jest wyginięciem i znajduje się na czerwonej liście ptaków.
Do gatunków, których na pewno nie zobaczymy już w polskim krajobrazie, należą drop, kulon, bekasik, mewa mała czy czapla purpurowa.
Postępujące zmiany klimatu, a także spora ingerencja w środowisko naturalne sprawia, że ptakom jest trudniej. Szczególnie cierpią gatunki, które występują na mokradłach i bagnach. W wyniku suszy, regulacji rzek, a także osuszania mokradeł pozbawione są swojej przestrzeni. To właśnie jeden z aspektów, który króluje na pejzażach Chełmońskiego. Bagna, podmokłe łąki, śnieg, woda oraz błoto to krajobraz, który dzisiaj można spotkać coraz rzadziej.
Sytuację ptaków pogarsza również rolnictwo. Stosowane opryski chronią rośliny, ale zabijają owady, które stanowią pokarm nie tylko dla niektórych gatunków, ale również piskląt. Problemem jest również usuwanie przestrzeni między polami. Zadrzewienia oraz miedze stanowią cień, chronią przed wiatrem, a także zatrzymują wodę.
Do przyczyn zmniejszania się populacji ptaków zalicza się również zmiany klimatu. Przez nie do polskiego środowiska naturalnego przenikają gatunki inwazyjne, takie jak np. egzotyczny gatunek zielonej papugi, zwany aleksandrettą obrożną czy drapieżniki, jak norka amerykańska, które polują na ptaki.
Źródło: naukawpolsce.pl
Zobacz też:
Jedna z najbardziej uporczywych roślin. Może dotkliwie poparzyć
Jak psy reagują na zmianę czasu? Nietypowe zachowanie domowych pupili
Mężczyźni mają w tym przewagę. Naukowcy potrafią to wytłumaczyć