Reklama
Reklama

Bałtyk zmienia się na naszych oczach. Prognozy są niepokojące

Zmiany klimatyczne wpływają na ekosystemy na całym świecie, a wiele konsekwencji nie jesteśmy w stanie zobaczyć gołym okiem. Morze Bałtyckie spośród akwenów na całym świecie jest tego najlepszym przykładem. Anomalie termiczne, które każdego roku obserwują naukowcy nie już przejściowym zjawiskiem. Stały się regularnym zagrożeniem, które może bezpowrotnie zmienić florę i faunę dobrze znanego nam morza.

Oceany i morza nigdy nie były tak ciepłe jak teraz. Problemem jest nie tylko ich rosnący poziom, ale także fale upałów, które cyklicznie je dotykają. W jaki sposób mogą zmienić dobrze znany nam Bałtyk?

Anomalia w Zatoce Fińskiej. Fala morskich upałów zalewa Bałtyk

O niepokojącym zjawisku poinformowali naukowcy z Finlandii. W Zatoce Fińskiej już od 50 dni panuje fala upałów. Na przestrzeni lat to jeden z najbardziej intensywnych i najdłuższych okresów podwyższonych temperatur, jaki badaczom udało się zarejestrować w tej strefie Bałtyku. Temperatura wody w tym miejscu jest wyższa o 4-5 stopni C, niż zwykle. Zamiast standardowych 13 st. C wynosi 17.

To nie jedyny taki przypadek na terenie Morza Bałtyckiego. W ostatnich latach wzrost temperatur odnotowano także w Cieśninach Duńskich, w Zatoce Botnickiej oraz w południowo-wschodniej części morza. Docierające do dna morskiego wody o wysokich temperaturach powodują drastyczne spadki stężenia tlenu i są dodatkowym czynnikiem, który wpływa na powiększenie się strefy wód przydennych, gdzie brakuje tego pierwiastka. To może mieć nieodwracalny wpływ na faunę i florę Bałtyku. Co więcej, zasięg wody o wysokiej temperaturze z roku na rok się powiększa.

Zobacz także: Można je spotkać także nad Bałtykiem. Stworzyły naturalne światłowody

Co wywołuje falę upałów w Bałtyku?

Jest kilka przyczyn tego zjawiska. Teren Morza Bałtyckiego jest pod wpływem zmienności cyrkulacji atmosferycznej, do której dochodzi nad północnym Atlantykiem. Mniejsza ilość chmur oznacza mocniejszy wpływ promieni słonecznych na wodę i szybsze nagrzewanie. To jednak nie wszystko. Przez niskie zasolenie mieszanie się ciepłych wód powierzchniowych z zimnymi dennymi jest utrudnione. Z kolei ograniczony dostęp do Morza Północnego sprawia, że ciepło kumuluje się w Bałtyku i zostaje na dłużej. Morze Bałtyckie to płytki, półzamknięty akwen o stosunkowo niskim zasoleniu, co sprawia, że jest wybitnie podatny na nagrzewanie się oraz gromadzenie ciepła. Dodatkowo sytuację pogarsza zmniejszająca się co roku powierzchnia pokrywy lodowej zimą. Przez to wiosną i latem temperatury szybciej i mocniej rosną.

Jak zmiany klimatu wpływają na Bałtyk?

Morze Bałtyckie, takie jakie znamy dzisiaj, swój ostateczny kształt przyjęło ok. czterech tysięcy lat temu. Wtedy trwale połączyło się z Cieśninami Duńskimi i Morzem Północnym. Dzisiaj jednak naukowcy na własne oczy mogą zobaczyć, jak zmienia się ponownie, ze względu na zmiany klimatyczne.

Fale upałów to jeden z głównych problemów, jaki dotyka Bałtyk. Ograniczona zawartość tlenu w warstwach przydennych prowadzi do obumierania organizmów bentosowych. Zaburzona zostaje równowaga biologiczna przez zmieniający się skład zooplanktonu oraz fitoplanktonu. To prowadzi z kolei do masowych zakwitów glonów, które sprawiają, że Bałtyk staje się niebezpiecznym środowiskiem dla życia morskiego oraz ludzi.

Źródło: obserwator.imgw.pl, o2.pl

Zobacz też:

Spacer z psem bez smyczy? Grozi za to nawet 5 tys. zł kary

Niezwykłe zjawisko astronomiczne. Zobaczy je tylko część mieszkańców Polski

Ten ptak znika z polskiego krajobrazu. Gniazduje tylko w jednym regionie

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyroda | klimat | ekologia