W obronie zrzuca ogon. Te gryzonie mają wyjątkowe zdolności
Popielica (łac. Glis glis) to jeden z najbardziej charakterystycznych gatunków gryzoni w europejskich lasach, znany z popielatego futra, nadrzewnego trybu życia i wyjątkowej zdolności do hibernacji. W Polsce jej populacja koncentruje się głównie w południowych regionach kraju, natomiast na nizinach staje się coraz rzadsza. Dlaczego ich liczebność na północy kraju maleje? Co mogłoby pomóc popielicy?
Popielica osiąga długość ciała od 13 do 18 cm, prawie drugie tyle wynosi jej puszysty ogon, który dorasta od 12 do nawet 15 cm. Grzbiet popielicy pokrywa miękkie, popielate futro, natomiast jej brzuch jest wyraźnie jaśniejszy - biały lub biało-szary. Starsze osobniki mogą wykazywać rudawy odcień na grzbiecie. Charakterystyczne dla popielicy są duże i ciemne oczy oraz dobrze widoczne uszy, które wystają z futerka. U tego gatunku praktycznie nie występuje dymorfizm płciowy.
Gatunek ten preferuje starsze lasy liściaste oraz mieszane, zwłaszcza tam, gdzie występuje pełne zwarcie drzewostanu (korony drzew stykają się ze sobą). Jest to niezwykle ważne, ponieważ popielice poruszają się niemal wyłącznie w koronach drzew, zwinnie przemieszczając się po cienkich gałęziach i wykonując skoki między nimi. Najczęściej zasiedlają drzewostany charakteryzujące się dużym udziałem buka. Popielice prowadzą nocny tryb życia - dzień spędzają w kryjówkach. Na ziemię schodzą rzadko, głównie w poszukiwaniu miejsca do hibernacji.
Przeczytaj także: Te ptaki nie cieszą się dobrą sławą. Sprzymierzeńcy natury czy zagrożenie?
Dieta popielic opiera się na nasionach i owocach drzew liściastych, takich jak bukiew, żołędzie czy orzechy laskowe. Wczesną wiosną ich dietę wzbogacają młode pąki i liście drzew. Choć głównie odżywiają się pokarmem roślinnym, niekiedy sięgają również po bezkręgowce oraz jaja i pisklęta ptaków. Popielica wydaje charakterystyczne głosy podczas żerowania, przypominające gardłowe chrząknięcia lub kwiknięcia. Można je usłyszeć szczególnie w drugiej połowie sierpnia. Co ciekawe, popielica potrafi zrzucać skórę z ogona w obronie przed drapieżnikami, podobnie jak jaszczurki.
Popielica szara (łac. Glis glis) zasiedla środkową i południową Europę, sięgając aż po Kaukaz, Iran i Turkiestan. W Polsce występuje przede wszystkim w południowej części kraju – w górach, na pogórzu i wyżynach. Popielica najczęściej spotykana jest na Dolnym Śląsku, w Sudetach, Bieszczadach, Górach Świętokrzyskich oraz na południowej Lubelszczyźnie.
Na nizinach sytuacja wygląda zupełnie inaczej: stanowiska popielicy są tam bardzo nieliczne i mają charakter reliktowy lub izolowany. W centralnej i północnej Polsce jej obecność jest rzadka, a w wielu regionach – jak Wielkopolska, Ziemia Lubuska czy Warmia i Mazury – gatunek ten niemal całkowicie przestał wystepować. Na Pomorzu i w północno-zachodniej Polsce stwierdzono zaledwie kilka stanowisk popielicy, np. w województwie zachodniopomorskim (Dąbie, Kocierz).
Przyczyną takiego rozkładu gatunku na mapie Polski jest brak odpowiednich siedlisk na nizinach. Popielica preferuje stare lasy liściaste lub mieszane z dużym udziałem buka, dębu i graba, a takich drzewostanów na niżu jest niewiele. Dodatkowo, fragmentacja lasów oraz rozluźnienie zwarcia koron drzew uniemożliwiają popielicy przemieszczanie się i zasiedlanie nowych obszarów.
W ostatnich latach podejmowane są próby reintrodukcji popielicy na wybranych obszarach nizinnych, np. w Puszczy Bukowej koło Szczecina, Parku Krajobrazowym Promno czy Barlinecko-Gorzowskim Parku Krajobrazowym. Jednak populacje te są niewielkie i silnie izolowane, co utrudnia ich trwałe przetrwanie.
W województwie świętokrzyskim działania ochronne ukierunkowane na popielice przynoszą wymierne rezultaty. Magdalena Bieńka-Michalik, kierownik oddziału Zespołu Parków Krajobrazowych w Kielcach, informuje, że w 2023 roku wznowiono badania nad populacją pilchowatych po sześciu latach przerwy. Specjalne budki lęgowe rozwieszone na drzewach stały się miejscem schronienia dla wielu osobników.
W Nadleśnictwie Daleszyce stwierdzono obecność aż 70 popielic, zarówno dorosłych, jak i młodych, przy czym stopień zasiedlenia budek wyniósł około 46 proc. Podobną sytuację popielic odnotowano w Nadleśnictwie Łagów. Pozostałe budki były puste lub zostały zasiedlone przez inne organizmy, takie jak ptaki czy owady.
Przeczytaj także: Jego przyszłość pod znakiem zapytania. Co się dzieje z szarakiem w Polsce?
Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce przypomina, że pierwsze badania potwierdzające dużą liczebność popielic na tym terenie przeprowadzono już ponad dekadę temu. Wówczas, we współpracy ze Stowarzyszeniem MOST, rozwieszono kilkaset budek lęgowych dla popielic, co stworzyło odpowiednie warunki dla tych zwierząt. W ramach najnowszych działań budki zostały wyczyszczone, a zniszczone egzemplarze zastąpiono nowymi. Skuteczność tych działań potwierdza wzrost liczebności popielic w badanych kompleksach leśnych.
Źródła: magazyn.salamandra.org.pl, bocian.org.pl, radiokielce.pl, zpkprzemysl.pl
Zobacz też:
Jedno nasionko to dawka śmiertelna. Ta roślina rośnie w Polsce
Są ukryte pod ziemią. Czarne diamenty rosną w polskich lasach